wtorek, 29 sierpnia 2017

"Przeczucie"- Tetsuya Honda

W swoim życiu miałam okazję czytać już całkiem pokaźną liczbę kryminałów. Jednak do tej pory ani razu nie sięgnęłam po ten gatunek napisany przez Japończyka. Dlatego bardzo chętnie przystałam na propozycję zrecenzowania "Przeczucia" Tetsuya Hondy. Czy japońskiemu autorowi udało się mnie zaskoczyć i czy podniósł poprzeczkę dla pisarzy kryminałów innych narodowości? Przekonajcie się sami!


Zaczęło się od zwłok porzuconych pod żywopłotem. Jak śmieci. I to w Tokio, gdzie nikt nie wyrzuci na ulicę nawet papierka. Szczelnie zawinięte w niebieską folię, obwiązane sznurkiem, z mnóstwem ran, z których największą zadano już po śmierci. Potem były kolejne ciała. Wszystkie potwornie zmasakrowane.
Komisarz Reiko czuła, że to szczególna sprawa. Tym bardziej że do śledztwa dołączył Katsumata. Jakże on jej nienawidził. Nie dość, że kobieta, to jeszcze młoda i piękna. I te jej przeczucia. Bardziej widział ją w roli gejszy niż komisarza w tokijskiej policji.
Teraz muszą pracować razem. A Reiko coraz częściej ma przeczucie, że tym razem stawką jest nie tylko odnalezienie mordercy, ale i jej przyszłość.


"Przeczucie" to pierwszy tom serii kryminałów, gdzie główną bohaterką jest około trzydziestoletnia Pani komisarz Reiko Himekawa. Kobieta nie ma w życiu łatwo, zarówno w sferze prywatnej jak i zawodowej, gdzie wszyscy często przypominają jej, że nie jest mężczyzną, a co więcej spotykają ją z tego powodu niemiłe sytuacje. "Przeczucie" to kryminał, jednak czytając tę książkę miałam wrażenie, że sprawa niewyjaśnionych morderstw momentami schodzi na drugi plan.  A wszystko dlatego że autor skupia się na przybliżeniu czytelnikowi  życiorysu i charakteru bohaterów, przez co akcja nie pędzi w zawrotnym tempie. Tak naprawdę "Przeczucie" ma więcej cech obyczajówki niż thrillera, ale to pewnie dlatego, że jest to pierwsza część cyklu, więc Honda musi wprowadzić Nas w świat tokijskiej policji. Wielkim plusem było dla mnie opisanie przesłuchań i wyjaśnienie krok po kroku jak wygląda dochodzenie, gdyż wiele się z tego nauczyłam i pomogło mi to lepiej poznać sposób działania służb stojących na straży prawa w Japonii. Na początku powieści znajdziemy spis najważniejszych bohaterów wraz z funkcją, jaką pełnią w policji. Mimo tego muszę przyznać, że ciężko było mi się połapać w tych wszystkich japońskich nazwiskach i to do tego stopnia, że gdy autor zdradził tożsamość osoby powiązanej w jakiś sposób z tajemniczymi morderstwami, to przez kilkanaście kolejnych stron myślałam o zupełnie innej postaci. Jednak największą rzeczą, która mnie rozczarowała, było zakończenie i po raz kolejny brak elementu zaskoczenia. Nie wiem, może jestem aż tak dobrym detektywem, że w prawie każdym przeczytanym przeze mnie ostatnio kryminale udało mi się przewidzieć koniec historii. Mam wrażenie, że autorzy dają czytelnikowi za wiele wskazówek pomagających rozwiązać zagadkę i zapominają, że najważniejsze w powieściach tego gatunku jest zaszokowanie czytelnika rozwikłaniem tajemnicy. Zapomniałam wspomnieć, że książkę czytało mi się w żółwim tempie. Mimo wszystko wolę kiedy akcja szybko pędzi do przodu, mamy do czynienia z nieustannymi jej zwrotami i po prostu coś się cały czas dzieje - przynajmniej tego wymagam od thrillerów i kryminałów. 


"Przeczucie" niestety nie będzie książką, która na długo zapadnie mi w pamięć. Jest to historia dobra do przeczytania tylko jeden raz. Polecam ją szczególnie osobom, które nie mają dużego doświadczenia z czytaniem kryminałów. Nie oczekujcie od niej cudów, gdyż możecie się zawieść. Mimo wszystko cieszę się, że mogłam spróbować czegoś nowego, gdyż tak jak wspomniałam wcześniej, do tej pory nie miałam styczności z japońską literaturą grozy. Chętnie sięgnę po kontynuację i mam nadzieję, że autor nie popełni w niej tych samych błędów, a sprawy osobiste głównych bohaterów zejdą na drugi plan.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję:


wtorek, 22 sierpnia 2017

Nowości wydawnicze - wrzesień 2017

Wrzesień zbliża się wielkimi krokami, a z nim moja ukochana jesień i co najważniejsze: książkowe nowości! W tym miesiącu wydawnictwa zaczynają rozpieszczać czytelników, po to aby w październiku wydać prawdziwe perełki. Jednak skupmy się najpierw na powieściach, które zawitają na półkach księgarni w najbliższym czasie. Najbardziej mogą cieszyć się miłośnicy thrillerów oraz kryminałów, gdyż to właśnie książek tego gatunku będzie we wrześniu najwięcej (aż 6!). Premierę będzie miała także nowa książka Agaty Czykierdy-Grabowskiej, a także Nicholasa Sparksa. Zresztą sami zobaczcie, co przygotowały dla Nas wydawnictwa!



"Syn Cyrku"
Autor: JOHN IRVING
Premiera: 05.09.2017
Wydawnictwo: Prószyński Media

"Syn cyrku" to powieść, w której po mistrzowsku skonstruowana intryga kryminalna stanowi pretekst do ukazania złożoności współczesnego świata; świata pełnego nędzy, zbrodni i wynaturzeń, choć nie brak w nim i szlachetnych ludzkich porywów. Trudno tu jednak znaleźć coś, co stanowiłoby punkt odniesienia i miarę rzeczy, opokę, na której dałoby się cokolwiek zbudować. Nie tylko główny bohater, Farrokh Daruwalla, występuje w dwóch wcieleniach - szanowanego lekarza i płodnego autora scenariuszy popularnych kryminałów - wciąż krążąc pomiędzy Bombajem a Toronto; inne postacie Irving też wyposaża w podwójną osobowość, sugerując, że choć musimy nieustannie dokonywać niełatwych wyborów, nic w naszym życiu nie jest jednoznaczne ani ostateczne.



"Millenium. Tom 5. Mężczyzna, który gonił swój cień"
Autor: DAVID LAGERCRANTZ
Premiera: 07.09.2017
Wydawnictwo: Czarna Owca

Kontynuacja kultowej trylogii Millennium pióra Davida Lagercrantza.

Lisbeth Salander odbywa karę w więzieniu dla kobiet Flodberga i stara się nie wchodzić w żadne konflikty. Ale pewnego dnia staje w obronie prześladowanej dziewczyny z Bangladeszu i ściera się z przywódczynią więziennego gangu. Tymczasem Holger Palmgren informuje Lisbeth, że posiada dokumenty, które rzucają nowe światło na wydarzenia z jej dzieciństwa. Hakerka prosi o pomoc Mikaela Blomkvista. Śledztwo doprowadza ich do Leo Mannheimera, bogatego maklera giełdowego.



"Zła Julia"
Autor: LEISA RAYVEN
Premiera: 13.09.2017
Wydawnictwo: Otwarte

Cassie przekonała się, że czasem miłość nie wystarczy. Minęło kilka lat, a ona nadal nie wie, dlaczego Ethan odszedł, nie oglądając się za siebie. Kiedy ponownie zjawia się w jej życiu, Cassie musi odegrać najtrudniejszą rolę – przybrać maskę obojętności, podczas gdy jej serce wyrywa się do ukochanego.

Gdy Ethan i Cassie otrzymują angaż w tej samej sztuce, ponownie zbliżają się do siebie. On w głębi duszy wierzy, że dostanie jeszcze jedną szansę, i przyrzeka, że naprawdę się zmienił. Ona wraca myślami do minionego czasu i próbuje zrozumieć to, co się wydarzyło. Przekonuje się jednocześnie, że nadal nie zna całej prawdy o swoim ukochanym. Czy nieufność rozdzieli ich na zawsze? A może miłość pozwoli im rozpocząć zupełnie nowy akt...?



"Trupia farma"
Autor: JON JEFFERSON, BILL BASS
Premiera: 13.09.2017
Wydawnictwo: Społeczny Instytut Wydawniczy Znak

Zapraszamy w leśne ostępy Tennessee. Na niewielkim obszarze leżą tu ludzkie zwłoki: zakopane w ziemi lub zanurzone w wodzie, zatopione w bagnach oraz ukryte w bagażnikach samochodów. To słynna Trupia Farma, wyjątkowy projekt naukowy Billa Bassa, który bada, co dzieje się z ludzkimi ciałami po śmierci, gdy natura bierze sprawy w swoje ręce.

Jak blisko trzeba być rozkładającego się ciała, żeby je poczuć?
Gdzie ciało rozkłada się dłużej: w ciężarówce czy na tylnym siedzeniu samochodu?
W jaki sposób ślady małych owadów przyczyniły się do wysłania na krzesło elektryczne pewnego „morderczego” staruszka?



"Wszechświat w Twojej dłoni"
Autor: CHRISTOPHE GALFARD
Premiera: 13.09.2017
Wydawnictwo: Otwarte

Gdy wieczorami patrzysz w niebo, widzisz tylko tajemniczą i niepokojącą przestrzeń. Granatowa otchłań przetykana mrugającymi gwiazdami stanowi zagadkę, nad którą pewnie się zastanawiasz. Jednak naukowy język, którym zwykle opisuje się Wszechświat, sprawia, że zamiast zgłębiać teorię Wielkiego Wybuchu, czujesz, że zaraz wybuchnie ci głowa. Właśnie dlatego musisz przeczytać tę książkę. Christophe Galfard, uczeń samego Stephena Hawkinga, zabierze cię na niezwykłą wyprawę 10 milionów lat świetlnych od Ziemi, pokaże powierzchnię gasnącej gwiazdy lub zmniejszy cię do rozmiarów atomu. Dzięki sile wyobraźni, bez trudnych definicji i skomplikowanych obliczeń odkryjesz prawdziwe piękno Wszechświata.



"Sekretnik Szeptuchy. Co każda Słowianka wiedzieć powinna"
Autor: KATARZYNA BERENIKA MISZCZUK
Premiera: 13.09.2017
Wydawnictwo: W.A.B.

Oto niespodzianka dla fanek cyklu "Kwiat paproci", sekretnik dla każdej szeptuchy, a w nim: zabawne psychotesty, przepisy na słowiańskie smakołyki i ziołowe nalewki, porady i cytaty na każdy dzień roku. Nie przegap Nocy Kupały i innych ważnych świąt z Sekretnikiem Szeptuchy! Fanki serii znajdą tu także coś ekstra: niepublikowane dotąd fragmenty czwartej części przygód Gosi oraz premierowe opowiadanie o Babie Jadze. A osoby, które kochają kolorowanie, będą mogły spróbować swych sił dodając życia ilustracjom!




"Szamańskie tango"
Autor: ANETA JADOWSKA
Premiera: 13.09.2017
Wydawnictwo: Fabryka Słów Sp. z o.o.

Być może nie powinien zabierać szesnastoletniej córki na miejsce brutalnej zbrodni, ale czy bez jej wrażliwości na duchy i talentu do wywąchiwania sekretów zdołałby złapać mordercę, zanim ten znów uderzy?

Podwójne morderstwo w szczycie sezonu ogórkowego oznaczało dla Witkaca początek trudnego śledztwa i kłopotów. Jak niewiele wtedy wiedział o tym, co go czekało... Odkąd został ojcem, w jego życiu, poza nastoletnią córką, zagościła odpowiedzialność, stabilizacja, a nawet regularne posiłki. W pakiecie z nimi dostał: zamieszanie, strach i bezsenne noce. A jest jeszcze Sęp, nieustanne źródło chaosu. Przedwieczni w Zaświatach, którzy domagają się spłaty długu. I nie mniej przerażająca cicha rewolucja na komisariacie.

Śmierć? Szaleństwo? Emerytura? Witkacy nie ma lekkich wyborów. Gdy na szali leży nie tylko jego spokój, ale i życie Kurczaczka, Szaman rusza w Tango. Taniec miłości i śmierci.



"Wojny konsolowe. SEGA, Nintendo i batalia, która zdefiniowała pokolenie"
Autor: BLAKE J. HARRIS
Premiera: 13.09.2017
Wydawnictwo: SQN

Fascynujący thriller korporacyjny o historii konfliktu, który na zawsze odmienił przemysł gier wideo.

W 1990 roku rynek gier wideo należał do Nintendo. Sega była słabnącą firmą z wielkimi aspiracjami. Wtedy na scenę wkroczył Tom Kalinske – człowiek, który o grach nie wiedział nic, ale miał rzadki talent do zwyciężania batalii skazanych na porażkę. Oto Dawid postanowił zmierzyć się z Goliatem, a świat zapłonął.

Bezlitosne starcie przerodziło się w globalną wojnę korporacyjną prowadzoną na wielu frontach: od domowych salonów i szkolnych placów, przez sale zarządów, po Kongres Stanów Zjednoczonych. Brat wystąpił przeciwko bratu, dziecko buntowało się przeciw rodzicowi, Mario starł się z Sonikiem, Ameryka ponownie walczyła z Japonią.



"Pod skórą"
Autor: AGATA CZYKIERDA-GRABOWSKA
Premiera: 13.09.2017
Wydawnictwo: BM Design

Oskar wraca do domu po kilku latach nieobecności. Remont rodzinnego domu łączy z pracą w lokalnym klubie. To właśnie tam jego wzrok przykuwa dziewczyna wyłaniająca się z mgły.

Ada spędza wakacje, oddając się swojej największej pasji. Prowadzi zajęcia taneczne, a wieczorami wraz ze znajomymi imprezuje w największym klubie w mieście. Pojawienie się Oskara wywraca jej życie do góry nogami.

Tragedia podzieliła ich dawno temu. Nie da się o niej zapomnieć, jak nie da się zapomnieć o cierniu tkwiącym głęboko pod skórą. Czy można wybaczyć zdradę? Czy w obliczu tego, kim byli i kim się stali, zapomną o nienawiści i ponownie sobie zaufają?



"Uniwersum Metro 2033. Krucjata dzieci"
Autor: TULLIO AVOLEDO
Premiera: 13.09.2017
Wydawnictwo: Insignis

Historia toczy się po spirali: Mediolanowi grozi nowa atomowa zagłada, a dzieci znowu przygotowują beznadziejną wyprawę krzyżową. Czy mają szansę, czy też – jak poprzednio – religijni fanatycy prowadzą ich na bezsensowną śmierć? Czy prawdziwymi potworami są mutanty, które zajęły ruiny Mediolanu, czy ludzie ukrywający się pod miastem? Czy jest miejsce dla Boga tam, gdzie wiara spłonęła w atomowym ogniu, i po czyjej On jest stronie?



"Idealne życie"
Autor: MINKA KENT
Premiera: 13.09.2017
Wydawnictwo: Filia

Autumn Carpenter prześladuje wspomnienie córki, którą oddała, mając piętnaście lat. Nigdy potem nie udało jej się w pełni dojść do siebie i pogodzić ze stratą. Pewnie dlatego, że nie musiała. Postanowiła prowadzić życie w cieniu i z bezpiecznej odległości obserwować swoje dorastające dziecko. Daphne, zastępcza matka Grace, prowadzi profil na Instaface, dokumentując szczęśliwą codzienności swojej rodziny. Dzięki temu Autumn ma pewność, że małej niczego nie brakuje, a idealna rodzina McMullenów traktuje ją tak samo, jak resztę swoich dzieci. Autumn obserwuje każde przyjęcie urodzinowe, każdy ważny moment, każde wspomnienie swojej dorastającej córki. Tyle, że nikt o tym nie wie. Pewnego dnia profil na Instaface znika i Autumn wpada w panikę. Znajduje jednak sposób, by znaleźć się w pobliżu Grace. Nadal obserwuje rodzinę, ale teraz z bardzo bliska. Wtedy zdaje sobie sprawę, że idealne życie to mrzonka, rodzin bez skazy nie ma, a piękni ludzie mogą skrywać najbrzydsze sekrety...



"Joanna Chyłka. Tom 6. Oskarżenie"
Autor: REMIGIUSZ MRÓZ
Premiera: 27.09.2017
Wydawnictwo: Czwarta Strona

Od serii brutalnych morderstw pod Warszawą minęły cztery lata. Sprawcę ujęto, skazano, a potem osadzono w więzieniu. Dowody wskazujące na dawną legendę „Solidarności” były nie do podważenia. Mimo to pewnego dnia mecenas Joanna Chyłka otrzymuje list od żony skazańca, w którym kobieta twierdzi, że odkryła nowe dowody na niewinność męża. Prawniczka przypuszcza, że to jedna z wielu spraw, którym nie warto poświęcać uwagi… Przynajmniej do czasu, aż kobieta ginie, a materiał DNA jednej z ofiar zabójcy zostaje odnaleziony w innym miejscu przestępstwa. W dodatku wszystko wydaje się w jakiś sposób związane z Kordianem Oryńskim…



"We dwoje"
Autor: NICHOLAS SPARKS
Premiera: 27.09.2017
Wydawnictwo: Albatros

32-letni Russell Green ma wszystko: wspaniałą żonę, uroczą 6-letnią córkę, prestiżową posadę dyrektora reklamy w dużej firmie oraz wygodny dom w Charlotte. Jego życie przypomina piękny sen, a szczęście skupia się wokół jego miłości, Miriam. Ale na lśniącej powierzchni idealnej bańki mydlanej zaczynają pojawiać się rysy…

Ku rozpaczy i zaskoczeniu Russa, jego życie niespodziewanie wywraca się do góry nogami. W ciągu kilku miesięcy traci żonę i pracę. Musi zająć się córką i zaadaptować się do nowej rzeczywistości. Przyjdzie mu zmierzyć się z nieznanym, pokonać własne słabości, sięgnąć po umiejętności, z których nigdy nie korzystał. Czeka go wielki emocjonalny test, ale też… niespodziewana nagroda.



"Dżentelmen w Moskwie"
Autor: AMOR TOWLES
Premiera: 27.09.2017
Wydawnictwo: Społeczny Instytut Wydawniczy Znak

Wszystko zmienił jeden wiersz… To przez niego hrabia Rostow musiał zamienić przestronny apartament w Metropolu, najbardziej ekskluzywnym hotelu Moskwy, na mikroskopijny pokój na poddaszu, z oknem wielkości szachownicy. Dożywotnio. Taki wyrok wydał bolszewicki sąd.

Rostow wie, że jeśli człowiek nie jest panem swojego losu, to z pewnością stanie się jego sługą. Pozbawiony majątku, wizyt w operze, wykwintnych kolacji i wszystkiego, co dotychczas definiowało jego status, stara się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Z pomocą zaprzyjaźnionego kucharza, pięknej aktorki i niezwykłej dziewczynki na nowo buduje swój świat. Gdy za murami hotelu rozgrywają się największe tragedie dwudziestego wieku, hrabia udowadnia, że bez względu na okoliczności warto być przyzwoitym. A największego bogactwa nikt nam nie odbierze, bo nosimy je w sobie.



"Dziewczyna mojego brata"
Autor: K.A. LINDE
Premiera: 27.09.2017
Wydawnictwo: Burda Publishing Polska

Kiedyś chodziłam z jego bratem. On tego nie pamiętał, a ja wolałabym zapomnieć. Od dawna nie chciałam mieć nic wspólnego z tą rodziną, ale kiedy wróciłam do domu, Jensen Wright wtargnął w mój świat. Miał pewność siebie miliardera i boski seksapil. Nawet ja musiałam ulec naszej wzajemnej fascynacji. Wpasował się w moje życie niczym brakujący kawałek układanki. Szkoda, że zapomniał o tym, co mogłoby nas zniszczyć. Bo Jensen Wright niczym się nie dzieli. Z nikim. A jeśli jego brat odkryje prawdę, wszystko może runąć. Wziąwszy to pod uwagę, czy się nie pomyliłam?




"Najlepszy powód, by żyć"
Autor: AUGUSTA DOCHER
Premiera: 27.09.2017
Wydawnictwo: OMG Books

Dominika budzi się po kilku dniach. Wie, że to był wypadek, a ukochany ojciec wcale nie chciał jej zabić. Teraz, kiedy on jest w więzieniu, ona leży w szpitalu i walczy o życie. Chociaż właściwie, to inni walczą za nią, ponieważ ona się już poddała. Ale to, co miało być końcem, okazuje się być początkiem…

Przewrotny los stawia na jej drodze ambitnego młodego lekarza, który dostrzega w niej coś więcej niż tylko pacjentkę. Gdy on będzie leczył jej ciało, jego brat Marcel, czarna owca szanowanej rodziny, spróbuje uleczyć jej duszę.

Tylko czy to jest w ogóle możliwe? Czy pęknięte serce potrafi jeszcze kochać? I czy ktoś, kto ma tyle powodów, by się zabić, odnajdzie ten jeden, by żyć?



"Ślad po złamanych skrzydłach"
Autor: SEJAL BADANI
Premiera: 28.09.2017
Wydawnictwo: Kobiece

Kiedy ojciec Sonyi zapada w śpiączkę, młoda kobieta niechętnie powraca na łono rodziny, którą zostawiła przed laty. Odkąd dziewczyna opuściła dom, żyła z dala od wszelkich zobowiązań, podczas gdy jej spokojna siostra Trisha odnalazła się w perfekcyjnym domu na amerykańskich przedmieściach, a ambitna Marin konsekwentnie budowała karierę zawodową. Wszystkie kobiety pamiętają czas, kiedy cała rodzina żyła szczęśliwie w Indiach i wszystkie starają się na swój sposób radzić sobie z dramatycznymi zdarzeniami, które spotkały je po przyjeździe do USA. Jednak kiedy siostry i matka spotykają się ponownie, pogrzebane tajemnice zaczynają wychodzić na światło dzienne. Patrząc na nieprzytomnego ojca – ofiarę rasizmu, a później sprawcę okrutnej przemocy, kobiety zmagają się z osobistymi demonami. Rozdrapując wciąż niezagojone rany, muszą uporać się ze wstydliwym uczuciem nadziei, aby ich ojciec nigdy nie wyzdrowiał.

Opowiedziana z zupełną szczerością historia ukazująca, że ciężar wstydu i toksyczne okrucieństwo naznaczają na całe życie, a wyzwolenie przynosi tylko prawda.




"Mickey Bolitar. Tom 1. Schronienie"
Autor: HARLAN COBEN
Premiera: 29.09.2017
Wydawnictwo: Albatros

Część pierwsza trylogii z Mickeyem Bolitarem, bratankiem Myrona Bolitara.
Mickey Bolitar, nastoletni bratanek detektywa Myrona Bolitara, ma za sobą traumatyczne przeżycia. Na jego oczach zginął ojciec. Matka trafiła na odwyk. A on sam musi zmienić szkołę i zamieszkać z nielubianym wujem.

Okazuje się jednak, że Mickey i Myron mają ze sobą wiele wspólnego. Zamiłowanie do zagadek i… nieodpowiednich dziewczyn. Takich, które znikają bez ostrzeżenia – jak Ashley, pozornie skromna nastolatka, która najwyraźniej nie była tym, za kogo się podawała.

Mickey rozpoczyna śledztwo. I spotyka samotną staruszkę, która wypowiada do niego tylko kilka słów: „Twój ojciec nie umarł, nadal żyje”. Bełkot wariatki…?



Czekacie na którąś wrześniową premierę? Ja najbardziej nie mogę doczekać się szóstego tomu przygód Chyłki i Zordona, a także nowego wydania pierwszej części serii o Mickey'm Bolitarze Harlana Cobena. Intryguje mnie również nowa książka Agaty Czykierdy-Grabowskiej, chociaż jestem zawiedziona, że okładka odbiega od tych, które mają poprzednie powieści tej autorki. Bardzo zaciekawił mnie opis "Idealnego życia" Wydawnictwa Filia i pewnie prędzej czy później sięgnę po ten thriller.

sobota, 19 sierpnia 2017

"Milion odsłon Tash" - Kathryn Ormsbee

Hej! Dwa dni temu miała miejsce premiera nowej książki młodzieżowej "Milion odsłon Tash" Kathryn Ormsbee. Jako że czasem lubię sięgnąć po lekką i niewymagającą lekturę, to postanowiłam przeczytać nowość od Wydawnictwa Otwartego oraz Moondrive. Czy dostałam to, czego oczekiwałam, dowiecie się po przeczytaniu recenzji.


Tash, a właściwie Natasha Zelenka, jest siedemnastoletnią dziewczyną, miłośniczką twórczości Lwa Tołstoja. Pewnego dnia wraz ze swoją najlepszą przyjaciółką Jack postanawia stworzyć współczesną wersję klasycznej powieści "Anny Kareniny". Ze względu na brak pieniędzy, odcinki swojego serialu zamieszczają na YouTube. Jakie jest zdziwienie ekipy "Nieszczęśliwych rodzin", gdy w ciągu jednego dnia przybywa im kilkadziesiąt tysięcy subskrybentów. Okazuje się, że sławnej YouTuberce Taylor Mears bardzo spodobał się niskobudżetowy serial tworzony przez nastolatków z liceum Calhoun High i wspomniała o nim na swoim kanale. Od tej chwili wszystko się zmienia. Tash i Jack mają więcej obowiązków związanych z tworzeniem nowych odcinków, "Nieszczęśliwe rodziny" dostają nominację do najważniejszej nagrody dla vlogerów, czyli Złotych Tub, a do naszej bohaterki odzywa się Thom Causer, jeden z najpopularniejszych vlogerów. Czy nastolatka udźwignie ciężar sławy, który spadł na nią jak grom z jasnego nieba? Jak poradzi sobie z ciemną stroną Internetu? I w jakim kierunku podąży jej znajomość z Thomem? Przeczytajcie, aby się dowiedzieć!


Zabierając się za tę pozycję oczekiwałam lekkiej i przyjemnej powieści i właśnie taką dostałam. Kathryn Ormsbee używa prostego języka, dzięki któremu książkę czyta się bardzo szybko. Ja pochłonęłam ją w dwa wieczory. Mimo że akcja rozkręca się powoli, to "Milion odsłon Tash" wciąga od pierwszej strony. Powieść posiada wszystkie zalety dobrej młodzieżówki. A jej lekki temat jest tylko przykrywką do przybliżenia czytelnikowi problemów współczesnych rodzin oraz nastolatków. Autorka pokazuje Nam, z czym wiąże się prowadzenie własnego kanału w Internecie, uświadamia moc hejtu oraz odsłania złe strony sławy. Do tego możemy odkryć ciekawostki z życia sławnego pisarza Lwa Tołstoja oraz dowiedzieć się, jak wygląda praca nad tworzeniem filmików internetowych. Wielką zaletą powieści jest to, że Kathryn Ormsbee przedstawiła nastoletnich bohaterów jako osoby pełne pasji, zainteresowań, mające cel w życiu, do którego konsekwentnie starają się dążyć. Co więcej przeciwności, które stają im na drodze, sprawiają, że lepiej poznają świat i samych siebie. Nikt nie jest ideałem, każdy musi zmagać się z własnymi problemami i często jest nierozumiany przez innych. To sprawia, że bohaterowie "Milion odsłon Tash" stają się dla czytelnika bardziej realni i możemy się z nimi utożsamiać, a co więcej postrzegać ich jako autorytet do naśladowania. Warto również wspomnieć, że historia przepełniona jest świetnym poczuciem humoru, a podczas czytania nie raz uśmiechniemy się do siebie pod nosem.


Mimo że lato się już kończy, to "Milion odsłon Tash" jest lekturą idealną na tę porę roku, zatem musicie pospieszyć się z jej przeczytaniem, jeśli chcecie poczuć niepowtarzalny klimat tej powieści. Jeśli chcielibyście poznać mądrą historię dla nastolatków, która niesie ze sobą jakieś przesłanie, a do tego jest napisana lekkim językiem, to nie zastanawiajcie się długo, tylko biegnijcie do księgarni po nową książkę Kathryn Ormsbee. 

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Otwartemu.

poniedziałek, 14 sierpnia 2017

PRZEDPREMIEROWO "Ocalałe" - Riley Sager

Kiedy zobaczyłam, że słowa Stephena Kinga są umieszczone na okładce "Ocalałych" i nazywa on tę książkę najlepszym thrillerem 2017 roku, to od razu pomyślałam, że muszę ją przeczytać. Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Otwartego miałam okazję sięgnąć po tę powieść przedpremierowo. Niestety, z tego co widziałam, premiera została przesunięta dopiero na luty 2018 roku, ale już teraz możecie się dowiedzieć, czy warto na nią czekać. 


Quincy, Lisa i Samantha to trzy wyjątkowe kobiety. Stały się sławne ze względu na tragiczne wydarzenia, które je spotkały. To właśnie im jako jedynym udało się przeżyć masowe rzezie, podczas gdy wszyscy inni wokół zginęli. Ludzie biorą je na języki, niektórzy podziwiają za to, że uszły z życiem, inni natomiast życzą im śmierci. Jak ciężko jest być "Ocalałą" wiedzą tylko one same. Quincy, mimo ogromnych starań, nie jest w stanie zapomnieć tragicznej nocy w Pine Cottage. Dziewczyna żyje z dnia na dzień, prowadzi kulinarnego bloga i ma bardzo kochającego chłopaka, jednak nigdy nie wymawia imienia człowieka odpowiedzialnego za masakrę w Pine Cottage, a każdej doby łyka po kilka tabletek xanaxu popijanego sokiem winogronowym, aby wymazać z pamięci straszliwe wspomnienia. Kiedy myśli, że wszystko jest na najlepszej drodze do zapomnienia o najgorszej nocy w jej życiu, do drzwi puka przeszłość. Okazuje się, że jedna z Ocalałych rzekomo popełniła samobójstwo, a druga po prawie dziesięciu latach odnalazła Quincy w celu podzielenia się swoimi traumatycznymi przeżyciami. Kobieta na własną rękę rozpoczyna śledztwo dotyczące śmierci Lisy, nie pomaga jej w tym jednak Samantha, która ma na Quincy bardzo destrukcyjny wpływ. Właśnie w tej chwili ułożony świat dziewczyny wywraca się do góry nogami. A prawda, którą odkryje, może zaskoczyć nawet ją samą.


Po mocno przeciętnej "Lokatorce" sceptycznie podeszłam do lektury "Ocalałych", bałam się, że podobnie jak w przypadku książki JP Delaney, i tym razem się zawiodę. Moje obawy na szczęście się nie sprawdziły, za to słowa Stephena Kinga jak najbardziej. 

Pierwszą rzeczą, na którą pragnę zwrócić uwagę, jest pomysł na fabułę. Autorka przedstawiła Nam coś nowego, świeżego. Pokazała dramat z perspektywy osób, którym udało się ujść z życiem, czego do tej pory nie spotkałam w żadnym thrillerze. Zastanawialiście się kiedyś, jak to jest być jedynym człowiekiem, który przeżył masową tragedię? Jak to jest żyć ze świadomością, że wszyscy wokół zginęli? Analizować każdy najmniejszy szczegół i zastanawiać się, czy mogłeś zrobić coś, aby uratować chociaż jedno małe życie? Jeśli nie, to gwarantuję Wam, że podczas lektury "Ocalałych" przyjdą Wam do głowy te oraz masa innych pytań. Mimo że akcja nie pędzi w tempie rozpędzonego pociągu, to książka wciąga od pierwszej strony. Z każdą przewracaną kartką czytelnikowi nasuwają się nowe pytania, które do samego końca autorka pozostawia bez odpowiedzi. 


Pierwsze kilkadziesiąt stron może wydać Wam się męczące, gdyż Riley Sager wprowadza Nas w umysł głównej bohaterki, abyśmy przez kilkaset stron mogli poczuć się tak jak ona, wcielić się w jej skórę i zrozumieć tragedię,  która ją dotknęła. Dzięki temu Quincy staje się realną postacią, poznajemy ją do tego stopnia, że każdy cios zadany w jej serce dotyka także Nas. Wielką zaletą jest również narracja. Przez większość rozdziałów jest ona pierwszoplanowa, jednak zdarzają się momenty, kiedy autorka przenosi Nas do przeszłości, do Pine Cottage, gdzie miała miejsce tragedia. Wtedy jesteśmy obserwatorami makabrycznej sceny, która rozegrała się w małej chatce w lesie. Narracja prowadzona jest w trzeciej osobie, co sprawia, że czujemy się tak, jakbyśmy zostali rzuceni w wir rozgrywających się tam wydarzeń i sami musieli ukrywać się przed szalonym mordercą. Autorka używa wielu epitetów, dzięki którym powieść nabiera wartości. Zdarzały się momenty, kiedy zapominałam, że tak naprawdę tylko czytam książkę, a myślałam, że oglądam film i chciałam jak najszybciej stamtąd uciec bądź zamknąć oczy, aby nie musieć oglądać tych straszliwych scen. Świadczy to o naprawdę ogromnym talencie pisarki, która idealnie potrafi oddać nastrój i klimat danej sytuacji i wciągnąć czytelnika w wykreowany przez siebie świat tak, aby myślał, że znajduje się w nim naprawdę. Podczas czytania towarzyszył mi cały kalejdoskop emocji: od współczucia, poprzez strach, aż po nienawiść. Ciągłe zwroty akcji sprawiały, że pochłaniałam książkę strona po stronie, aż do ostatniego rozdziału, gdzie nastąpił moment kulminacyjny i wreszcie, długo przeze mnie wyczekiwany, element zaskoczenia. Muszę przyznać, że nawet przez chwilę nie podejrzewałam zakończenia, które zaserwowała Nam autorka. W trakcie powieści podsuwała czytelnikowi ślepe tropy, które prowadziły donikąd, po to aby zaszokować go na samym końcu.

Mimo że "Ocalałe" są thrillerem, to można wyciągnąć z lektury kilka wniosków. Osobiście uświadomiłam sobie, że często przybieramy maski zależne od tego, jak chcemy, żeby dana osoba Nas postrzegała. Co więcej media często kreują nieprawdziwy wizerunek ludzi, żerując na czyimś nieszczęściu, nie przejmując się tym, ile wysiłku kosztuje ich rozmowa na temat osobistych, straszliwych przeżyć. Przeszłość goni Nas przez całe życie, niełatwo o niej zapomnieć, a chowanie się i udawanie, że wszystko jest w najlepszym porządku nie prowadzi do niczego dobrego. Prędzej czy później nie wytrzymamy presji, co może Nas doprowadzić do jeszcze gorszych wydarzeń niż te, które staramy się wymazać z pamięci. 

Jak mogliście zauważyć czytając moje poprzednie recenzje na temat thrillerów psychologicznych, ostatnio bardzo wiele od nich wymagam. Szukam czegoś nieszablonowego, niebanalnego, wyjątkowego, czegoś, co spędzi mi z sen z powiek, pochłonie tak bardzo, że nie będę mogła myśleć o niczym innym. To wszystko znalazłam w "Ocalałych", dlatego z całego serca polecam Wam zapoznanie się z tą pozycją. Wyczekujcie premiery, bo naprawdę jest na co czekać! Mam nadzieję, że się nie zawiedziecie!

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Otwartemu.


środa, 9 sierpnia 2017

"Buntowniczka z pustyni" - Alwyn Hamilton

Cześć! Zapewne większość z Was słyszała o "Buntownicze z pustyni" Alwyn Hamilton.A nawet jeśli nie słyszeliście, to na pewno widzieliście okładkę tej fantastycznej powieści, która swego czasu opanowała cały Bookstagram. Nie ma co się dziwić, na żywo prezentuje się zjawiskowo! Podobnie jak treść, ale o tym za chwilę ;)


Amani jest nastoletnią dziewczyną, mającą jedno małe marzenie: za wszelką cenę pragnie wyrwać się spod opieki swojego wuja oraz z osady Dustwalk, gdzie nie ma dla niej żadnych perspektyw na przyszłość. Jedyne co jej w tym przeszkadza, to brak pieniędzy. Pewnego razu nadarza się okazja, aby zarobić trochę gotówki i uciec z zabitego deskami miasteczka. Amani posiada nieprzeciętny talent posługiwania się bronią i liczy na to, że to właśnie on pomoże jej w osiągnięciu celu. Podczas zawodów strzelniczych poznaje tajemniczego chłopaka imieniem Jin, z którym rywalizuje o zwycięstwo. Nieoczekiwany zwrot akcji uniemożliwia dziewczynie wygraną, a nawet zmusza do ucieczki z, jak się później okazuje, zbiegiem oskarżonym o zdradę stanu. Amani nie dane jest jednak szybkie pozbycie się nowego znajomego. Razem będą przemierzać bezkresne piaski pustyni, aby uciec przed Sułtanem oraz gonić marzenia o lepszym życiu.


Rzadko zdarza mi się trafić na książkę, która wciągnęłaby mnie od pierwszej strony. Tym razem się udało! Autorka świetnie buduje napięcie już we wstępnym rozdziale oraz serwuje czytelnikowi prawdziwy rollercoaster emocji, który nie pozwala mu odłożyć powieści nawet na sekundę. Wartka akcja, nieustanne jej zwroty oraz elementy zaskoczenia to główne zalety "Buntowniczki z pustyni". Muszę przyznać, że mocno wciągnął mnie świat wykreowany przez Alwyn Hamilton. Do tej pory miałam okazję czytać tylko jedną książkę, której fabuła osadzona była na pustyni, dlatego bardzo chętnie sięgnęłam po coś w podobnym klimacie. Autorka używa wielu epitetów, które pomagają czytelnikowi wyobrazić sobie wszystko nawet z najdrobniejszymi szczegółami. Czytając tę książkę czułam się, jakbym została rzucona w sam środek rozgrywanych w niej wydarzeń, i mogła przeżywać przygody Amani i Jina razem z nimi. Jeżeli chodzi o język, to nie ma żadnych problemów z jego zrozumieniem, jest lekki i przyjemny w odbiorze, co sprawia, że powieść pochłania się w ekspresowym tempie. Na wspomnienie zasługuje fakt, że wątek miłosny jest bardzo subtelny i nie razi w oczy, a autorka skupiła się na stworzeniu ciekawych i intrygujących pustynnych stworzeń. Osobiście zakochałam się w piaskowych koniach Buraqi i gdyby istniały one naprawdę, to z chęcią bym jednego przygarnęła :D 


Teraz kilka słów o bohaterach. Alwyn Hamilton zadbała o to, aby czytelnik polubił dwójkę pierwszoplanowych osób, czyli Amani i Jina. Jeżeli lubicie Celaenę ze "Szklanego Tronu", to Amani również przypadnie Wam do gustu. Dziewczyna jest bardzo wybuchowa, pomysłowa, kreatywna i ma dar do pakowania się w kłopoty, ale jednocześnie do szybkiego rozwiązywania problemów. Za wszelką cenę dąży do określonego celu i nic nie jest w stanie jej zatrzymać. Co do Jina, to według mnie jest go za mało w tej powieści, autorka mogła bardziej skupić się na odkryciu tajemnic tego bohatera oraz przybliżeniu jego życiorysu. Mam jednak cichą nadzieję, że wątek chłopaka rozwinie się w kolejnych częściach serii i będzie mi dane bliżej poznać Jina oraz jego charakter. Podobne odczucia mam co do drugoplanowych postaci. Zaznajamiamy się z nimi tylko powierzchownie, a uważam, że są to bardzo ciekawe i złożone osobowości, a ich losy mogą wciągnąć równie mocno, jak historia Amani i Jina.


Podsumowując, jeśli kochacie młodzieżowe fantastyczne powieści i szukacie czegoś innowacyjnego oraz wciągającego na książkowym rynku, to koniecznie musicie sięgnąć po "Buntowniczkę z pustyni". Ja zakochałam się w niej od pierwszej strony i nie mogę doczekać się, kiedy będę mogła sięgnąć po kontynuację. Oceniam ją również jako najlepszą książkę przeczytaną w bieżącym roku, o której na pewno długo nie zapomnę! 

Jeśli czytaliście już "Buntowniczkę z pustyni", to chętnie dowiem się, co o niej myślicie :) Czy Was też zauroczyła historia Amani i Jina?

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Poznańskiemu oraz Czwartej Stronie.


wtorek, 8 sierpnia 2017

"Żniwiarz. Pusta Noc" - Paulina Hendel

Hej! Ostatnio dzięki uprzejmości Wydawnictwa Poznańskiego miałam okazję zapoznać się z pierwszą przeczytaną przeze mnie polską książką z gatunku fantastyki, a mianowicie z pierwszym tomem "Żniwiarza" Pauliny Hendel. Czwarta Strona zachwyca ostatnio czytelników oryginalnymi i pięknymi okładkami, do takich należy także oprawa powieści o słowiańskich wierzeniach i to właśnie ona skradła moje serce od pierwszego wejrzenia.  Jeśli chcecie wiedzieć, czy wnętrze jest równie ciekawe, czy warto czytać powieści rodzimych autorów i czy depczą oni po piętach zagranicznym pisarzom, to przeczytajcie tę recenzję!


Magda jest dwudziestoletnią dziewczyną pochodzącą z małego polskiego miasteczka Wiatrołom. Różni się jednak znacznie od swoich rówieśników, gdyż zamiast spotykać się ze znajomymi, woli uganiać się za nawimi, czyli istotami pochodzącymi ze świata umarłych, takimi jak bezkosty, cieniści i zmory. Życia nie ułatwia jej wujek Feliks, który jest żniwiarzem, czyli specjalnie wykwalifikowanym do walki z upiorami.W okolicy zaczynają ginąć członkowie nielicznej grupy żniwiarzy, co jest raczej niespotykane ze względu na to, iż nie da się ich zabić. Pojawia się także coraz więcej osobliwych stworów, z którymi muszą poradzić sobie Feliks i Magda.  Mimo że wujek nie chce narażać dziewczyny na niebezpieczeństwo, to dziwne wydarzenia mające miejsce w Wiatrołomie sprawiają, że łączą oni wspólnie siły, aby rozwiązać tajemnicze zagadki i wysłać nawich tam, gdzie ich miejsce.


Do tej pory nie miałam do czynienia z polską fantastyką. Prawda jest taka, że rzadko sięgam po książki ojczystych autorów, gdyż jestem do nich z góry uprzedzona. Dlatego nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać po powieści Pauliny Hendel. Zostałam jednak pozytywnie zaskoczona. Mimo pewnych wad, "Żniwiarza" uważam za jedną z lepszych książek przeczytanych w tym roku. 

Pierwszą zaletą, na którą warto zwrócić uwagę, jest pomysł autorki na fabułę powieści. Muszę przyznać, że do tej pory nie spotkałam się jeszcze z książką, w której występują dusze zmarłych oraz istoty pozagrobowe. Podobał mi się również sposób, jaki Paulina Hendel znalazła na walkę z nawimi. "Żniwiarz" jest bardzo oryginalną lekturą, a fakt, że jest on napisany przez polską pisarkę, w moich oczach dodaje mu punktów do ogólnej oceny. Mimo że akcja nie toczy się w zabójczym tempie, to książka wciąga czytelnika w swój świat już od pierwszej strony. Powieść jest napisana przyjemnym językiem, czyta się ją bardzo szybko. Wielkim plusem jest także to, że autorka zadbała o jasne i zrozumiałe dla czytelnika wytłumaczenie pojęć z wykreowanego przez nią świata literackiego oraz to, że sięgnęła do historii Naszych przodków i tam szukała inspiracji do napisania lektury.


Jeżeli chodzi o bohaterów, to z wielkim zainteresowaniem śledziłam losy każdego z nich. Nie da się jednak ukryć, że nie wszystkich da się lubić, a Feliks i Magda bywają czasem irytujący. Kolejna mocna strona "Pustej nocy" jest narracja, autorka przedstawia Nam wydarzenia z perspektywy różnych bohaterów, często dziejące się w tym samym czasie. Podobało mi się również wplecenie delikatnego wątku miłosnego, który nie był przesadzony i na którym nie koncentrowała się cała historia. Jedyną i dosyć ważną wadą powieści, która zaważyła na mojej ogólnej ocenie, jest jej zakończenie. Od pierwszych stron łatwo przewidzieć, jak zakończą się losy Naszych bohaterów, autorka co jakiś czas serwuje czytelnikowi kolejne wskazówki, które doprowadzają go do rozwiązania zagadki. Jak zapewne wiecie, element zaskoczenia jest dla mnie bardzo istotną rzeczą, na którą zawsze zwracam uwagę, a "Żniwiarz" jest kolejną książką, która w ostatnim czasie niczym mnie nie zdumiała ani nie oszołomiła.


Podsumowując, nowa trylogia Pauliny Hendel okazała się pozytywnym zaskoczeniem. Życzę autorce, aby udało Jej się wydać tę serię za granicą, gdyż uważam, że jest na tyle dobra, iż warto, aby czytelnicy z całego świata mogli zapoznać się ze starymi, polskimi wierzeniami i poznali tradycje i historię Naszego kraju. "Żniwiarz" jest bardzo dobrą młodzieżową fantastyką, która przypadnie do gustu fanom Sary J Maas oraz Alwyn Hamilton. Polecam zapoznanie się z tą serią, dajmy szansę polskim autorom, gdyż ich umiejętności pisania nie odbiegają niczym od tych, które posiadają zagraniczni autorzy.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Poznańskiemu i Czwartej Stronie.

sobota, 5 sierpnia 2017

Czytelnicze podsumowanie lipca 2017

Hej! Rozpoczynam kolejnę serię postów, w których będę dzieliła się z Wami książkami przeczytanymi w danym miesiącu, planami na kolejne 30 dni oraz książkowymi nowościami, które pojawiły się w mojej biblioteczce.


Za nami pierwszy miesiąc wakacji, muszę przyznać, że na jego początku nie miałam zbyt wiele czasu na czytanie, gdyż uczyłam się do ostatnich egzaminów na studiach, jednak później troszkę nadrobiłam zaległości ksiązkowe. W lipcu udało mi się pochłonąć dziesięć powieści, co jak na mnie jest dosyć dobrym wynikiem. Książki, które przeczytałam to głównie egzemplarze recenzenckie, aczkolwiek znalazły się też lektury, które sama wybrałam. A oto lista książek z ocenami, które ode mnie otrzymały:
  • "Replika" Lauren Oliver - 7/10
  • "Światło, które utraciliśmy" Jill Santopolo - 8/10
  • "Lokatorka" JP Delaney - 6/10
  • "Reguły gry. Seria Endgame" James Frey - 4/10
  • "Morderstwo w Orient Expressie" Agata Christie - 9/10
  • "Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć" J.K. Rowling - 7/10
  • "Baśnie Barda Beedle'a" J.K. Rowling - 8/10
  • "Buntowniczka z pustyni" Alwyn Hamilton - 9/10
  • "Miłość, po prostu" Żurnalista.pl - 8/10
  • "Tysiąc pocałunków" Tillie Cole - 7/10
Jak możecie zauważyć najlepszymi książkami przeczytanymi przeze mnie w lipcu były "Morderstwo w Orient Expressie" (sama się sobie dziwię, dlaczego tak późno zabrałam się za ten kryminał, bo uwielbiam twórczość Pani Christie i przeczytałam już kilkanaście jej powieści) oraz "Buntowniczka z pustyni", którą śmiało mogę nazwać jedną z najlepszych książek przeczytanych w tym roku. Niestety znalazła się też pozycja, którą zaliczam do najgorszych lektur, a mianowicie jest to zwieńczenie trylogii Endgame Jamesa Freya "Reguły gry". Dawno nie oceniłam tak nisko żadnej z książęk, czytanie jej było dla mnie straszliwą męką i zdecydowanie nie polecam Wam tej serii, chociaż muszę przyznać, że pierwszy tom wykazywał według mnie dosyć spory potencjał i dlatego zdecydowałam się sięgnąć po kolejne tomy, co niestety okazało się być błędem. Oprócz tego przeczytałam kilka przeciętnych książek, o których pewnie szybko zapomnę. Są to: "Lokatorka", "Tysiąc pocałunków" oraz "Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć". Na zawsze swoje piętno odcisnęła we mnie debiutancki tomik wierszy i listów Żurnalisty.pl "Miłość, po prostu", który polecam każdemu! Na pewno długo będę pamiętać lekturę "Światła, które utraciliśmy", gdyż ta powieść wzbudziła we mnie wiele sprzecznych emocji, a także "Replikę", na której kontynuację czekam niecierpliwie!


W tym miesiącu udało mi się nie kupić ani jednej książki, co jest wręcz niemożliwe. Przybyło do mnie za to kilka egzemplarzy recenzenckich, a także drugi tom Kruczego Cyklu z wymiany. 

Jeżeli chodzi o moje plany czytelnicze na sierpień, to mam zamiar przeczytać:
  • "Żniwiarza. Pustą noc" Pauliny Hendel
  • "Ocalałe" Riley Seger
  • "Klątwę Przeznaczenia" Moniki Magoskiej-Suchar oraz Sylwii Dubieleckiej
  • "O wiele więcej" Kim Holden
  • "Przeczucie" Tatsuyo Hondy
Ciekawa jestem, czy chociaż w połowie uda mi się zrealizować tę listę i czy wystarczy mi czasu, aby sięgnąć po coś jeszcze. 

A Wam ile udało się przeczytać książek w lipcu? Macie jakieś konkretne plany czytelnicze na sierpień?