poniedziałek, 15 sierpnia 2016

7ReadUp

Hej! Długo zastanawiałam się, czy wziąć udział w tej edycji 7ReadUp, wiedziałam, że na pewno nie uda mi się przeczytać wielu książek w ciągu jednego tygodnia z racji małej ilości czasu, którą dysponuję, ale w końcu zdecydowałam, że spróbuję swoich sił. Maraton czytelniczy jest zorganizowany przez Marthę Oakiss z bloga secret-books (link tutaj) w dwóch wersjach: easy i hard. Ja oczywiście pokusiłam się o wybranie tytułów powieści do tej drugiej wersji. I tak oto powstał ten mój "mały" stosik:



A oto lista wyzwań i dopasowane do niej książki:




  1. S JAK SIERPIEŃ - Książka autora, którego nazwisko zaczyna się na literę S - "Ogień i woda" Victoria Scott
  2. OŚMIOLITEROWY SIERPIEŃ - Książka, w tytule której występuje przynajmniej jedno ośmioliterowe słowo - "Czerwona Królowa" Victoria Aveyard (nawet nie wiecie, jak ciężko było mi znaleźć pasującą do tej kategorii powieść)
  3. WYPAD NAD MORZE - Książka z motywem wody na okładce - "Ogień i woda" Victoria Scott
  4. OSTATNIE PODRYGI WAKACJI - Książka z przeczytaniem której ciągle zwlekasz i musisz się za nią zabrać teraz, zanim znowu rzucisz się w wir obowiązków - "Czerwon Królowa" Victoria Aveyard (to będzie moje drugie podejście do tej pozycji, za pierwszym doszłam tylko do 100 strony i niestety nie spodobała mi się, więc ją odłożyłam; mam nadzieję, że teraz lepiej mi pójdzie spotkanie z tą książką)
  5. SIERPIEŃ W HRABSTWIE OSAGE - Przeczytaj książkę i obejrzyj jej ekranizację/ adaptację - "Harry Potter i Kamień Filozoficzny" J.K. Rowling (to idealna okazja, aby odświeżyć sobie moją ukochaną serię)
  6. WAKACJE PRZED KOMPUTEREM - Książka, którą polecali polscy lub zagraniczni booktuberzy - "Zaginięcie" Remigiusz Mróz (jestem aktualnie w trakcie czytania tego kryminału i bardzo chcę go skończyć, więc dopasowałam go do jednego z wyzwań)
  7. WAKACYJNA OPALENIZNA - Kiążka z okładką w brązach i/lub pomarańczach - "Oddam Ci Słońce" Jandy Nelson
  8. ZARAZ POWRÓT DO SZKOŁY - Książka z uczniami lub studentami - "Błąd" Elle Kennedy ("Układ" tej autorki był lekką wakacyjną lekturą i tego samego oczekuję od "Błędu")
  9. KONIEC WAKACJI - Zakończ serię, czyli przeczytaj ostatni tom lub zmaratonizuj całą serię - tu niestety nie udało mi się dopasować żadnej książki
  10. ÓSMY MIESIĄC - Przeczytaj ósmą książkę ze swojej półki - "Oddam Ci Słońce" Jandy Nelson (do tej kategorii pasuje także "Ogień i woda")


Jak widzicie, plany mam ambitne. Jednak na pewno nie uda mi się przeczytać tych książek w dniach 15-21 sierpnia, więc stwierdziłam, że będzie to po prostu mój
TBR na najbliższy czas. Ale mam nadzieję, że uda mi się chociaż zrealizować maraton w wersji easy, czyli przeczytać tytułowe 7 cm. A Wy bierzecie udział w 7ReadUp? Pochwalcie się, jakie książki zamierzacie wtedy przeczytać :)

środa, 3 sierpnia 2016

"Zanim się pojawiłeś" - Jojo Moyes

Zachwytom nad "Zanim się pojawiłeś" nie ma końca. Najbardziej wzruszająca historia miłosna; książka, obok której nie można przejść obojętnie; po przeczytaniu historii Lou i Willa już nic nie będzie takie samo - to tylko niektóre z określeń promujące tę powieść. Sami przyznacie, że wszystkie te słowa sprawiają, że jak najszybciej chcecie sięgnąć po tę pozycję. Tak również było ze mną. Przygotowałam się psychicznie na mocną dawkę wrażeń i zaczęłam czytać. Czytałam, czytałam i czytałam, ale niestety wrażeń nie było. Ani pozytywnych ani negatywnych. NIC. Ale zacznijmy od początku...


Lou jest dwudziestosześcioletnią dziewczyną, mieszkającą z rodzicami, dziadkiem oraz siostrą i jej dzieckiem w jednym małym domku. Jej rodzinie nie powodzi się za dobrze. Na domiar złego nasza bohaterka traci pracę w kawiarni, w której była kelnerką przez sześć lat. Zdesperowana zaczyna szukać innej posady, jednak znalezienie jakiejkolwiek interesującej oferty graniczy z cudem. W końcu udaje się na rozmowę kwalifikacyjną do rodziny Traynorów, którzy poszukują opiekunki dla swojego sparaliżowanego dwa lata wcześniej w wypadku syna. Mimo że nie sprawia ona dobrego pierwszego wrażenia na pani domu, to udaje jej się dostać tę pracę. Nie jest to szczyt jej możliwości i urzeczywistnienie jej marzeń, ale Lou musi poświęcić się dla swojej rodziny. Will - mężczyzna, którym opiekuję się Panna Clark - nie należy do towarzyskich osób. Kiedy tylko nadarzy się okazja, kieruje w stronę naszej bohaterki uszczypliwe komentarze. Młoda dziewczyna coraz gorzej znosi uwagi kierowane w jej stronę i poważnie myśli nad porzuceniem posady u Państwa Traynorów. Zwłaszcza, kiedy odkrywa szokującą prawdę o Willu...


Chciałam zacząć swoją opinię od wymienienia pozytywnych aspektów tej książki, aczkolwiek takich nie znalazłam. Może jedynie oryginalna fabuła, ale nie wiem do końca czy to na plus, bo czytając zakończenie byłam strasznie zawiedziona. Z drugiej strony, gdyby nie ono, już nie byłoby tak oryginalnie. Jak widać, mam bardzo mieszane uczucia względem tej powieści. Nie mogę nawet napisać, że "Zanim się pojawiłeś" czytało mi się lekko i przyjemnie, bo tak nie było. Nie mogłam przebrnąć przez tą książkę. I nawet jeśli trochę udało mi się polubić Willa, to szczerze znienawidziłam Lou i Patricka. O Boże, jaka ta dziewczyna była denerwująca! Wiecznie użalała się nad sobą, nie potrafiła powiedzieć, czego oczekuje od życia, mimo że miała już swoje lata, nie umiała zakończyć związku z Patrickiem, który sprawiał, że nie była szczęśliwą osobą, a także była strasznie głupia! Niektóre jej teksty mogły wyjść z ust nastolatki, ale nie dojrzałej dziewczyny, którą rzekomo była Lou. Naprawdę szczerze nie znoszę głównej bohaterki. Czytałam wiele opinii, które chwaliły ją za bycie bardzo pozytywną osobą, ale moim zdaniem była po prostu słodką idiotką (przepraszam za dobitne określenia, ale gdzieś muszę przelać swoją złość na Lou). 

Pozwolę sobie jeszcze wrócić do fabuły książki. Mimo mojej niechęci do Panny Clark, "Zanim się pojawiłeś" zapowiadało się na dobrą powieść, która miała przybliżyć i pozwolić czytelnikom lepiej zrozumieć życie i uczucia osoby niepełnosprawnej. Wszystko było dobrze, dopóki nie przeczytałam zakończenia. Moim zdaniem kompletnie popsuło ono potencjał tej powieści. Naprawdę nie wiem, czego miało ono nas nauczyć. Niestety nie chcę pisać na jego temat nic więcej, żeby nie spoilerować osobom, które jeszcze nie czytały książki. Napiszę tylko, że do końca liczyłam na to, że autorka mnie zaskoczy i poprowadzi sprawy w innym kierunku. Tak się jednak niestety nie stało...


Podsumowując "Zanim się pojawiłeś" zaliczam do jednej z gorszych książek przeczytanych w tym roku. Szczerze Wam jej nie polecam, nie rozumiem szumu wokół niej panującego i zachwytów nad nią. Po kontynuację na pewno nie sięgnę.

A Wam podobała się ta powieść? Dawajcie znać  komentarzach, czy zgadzacie się z moją opinią, czy raczej jesteście jej przeciwnikami. 

poniedziałek, 1 sierpnia 2016

Lipcowe zdobycze

Jeszcze kilka dni temu myślałam, że stosik moich zdobyczy lipcowych będzie wyglądał tak:


Jak się okazało baaardzo się pomyliłam. ;)

Nie mogłam przejść obojętnie obok mojej ulubionej promocji w Empiku - 3 książki w cenie 2. Jak wiecie, wyszło ostatnio nowe przepiękne wydanie Harry'ego Pottera. Jednak owo wydanie w twardych okładkach można otrzymać tylko w Empiku. Widząc tą promocję szybko zamówiłam siedem nowiutkich ślicznych książeczek, które prezentuję na poniższym zdjęciu.


Do tego, aby skorzystanie z promocji mi się opłaciło, domówiłam jeszcze dwie pozycje - "Ekspozycję" Remigiusza Mroza i "Układ" Elle Kennedy. Kolejna paczucha przyszła do mnie z księgarni internetowej nieprzeczytane.pl (zawsze tam zamawiam książki, bo są najtańsze). Tutaj pozwoliłam sobie znowu trochę zaszaleć (aczkolwiek te powieści zamówiłam jeszcze przed promocją w Empiku) i kupiłam sześć kolejnych cudeniek. Starałam się wybierać książki z różnych gatunków literackich. I tak oto nie mogło zabraknąć mojego nowego ukochanego autora Remigiusza Mroza i Jego dwóch kryminałów "Zaginięcia" oraz "W cieniu prawa". Do tego kupiłam kilka książek z gatunku New Adult, który w ostatnim czasie bardzo polubiłam. A są to: "Błąd" Elle Kennedy, "Jak powietrze" Agaty Czykierdy-Grabowskiej i "Dziesięć płytkich oddechów" K.A. Tucker. Na Koniec zamówiłam jeszcze "Ogień i wodę" Victorii Scott, którą już od dawna chcę przeczytać. 


A tak prezentuje się cały stosik lipcowych książkowych nowości:  
   

Trochę się tego uzbierało. Jednak najtrudniejsze pytanie to: Od której pozycji powinnam zacząć? Jeśli polecacie jakąś książkę szczególnie, to dajcie znać w komentarzu. :) I oczywiście pochwalcie się swoimi zdobyczami z minionego miesiąca!