sobota, 30 grudnia 2017

"Murder Park. Park Morderców" - Jonas Winner

Chyba każdy w swoim życiu był chociaż raz w wesołym miasteczku. To miejsce kojarzy Nam się z karuzelami, diabelskim młynem, kolejką górską, a przede wszystkim z beztroskimi latami dzieciństwa. Kiedy po długim czasie wróciłam do parku rozrywki, tym razem w książce "Murder Park. Park Morderców" Jonasa Winnera, wszystkie miłe wspomnienia o wesołym miasteczku zastąpiły strach, przerażenie oraz unoszący się w powietrzu zapach śmierci.


Zodiac Island − samotna wyspa u wybrzeży USA, smagana wiatrem i falami wzburzonego morza. A na niej park rozrywki: dwanaście tematycznych sektorów poświęconych znakom zodiaku. Cukrowa wata, rozbawione rodziny, diabelski młyn, kolejka górska, strzelnice. I maniakalny morderca, który szczególnie upodobał sobie młode kobiety.
Mija dwadzieścia lat. Park, zamknięty po serii brutalnych morderstw, ma zostać ponownie otwarty. Wesołe miasteczko ze znakami zodiaku zmienia się w upiorny skansen słynnych zabójców i zbrodni, które wstrząsnęły światem. Manager parku zaprasza na długi weekend starannie wyselekcjonowaną grupę: ludzi mediów i tych, którzy pamiętają to miejsce sprzed dwóch dekad. Dwunastka wybrańców przybywa na wyspę, na której straszą jeszcze zardzewiałe karuzele. Ostatni prom odpływa. Nadciąga sztorm. Urywa się łączność. Zaczynają się dziać dziwne rzeczy. A do tego te upiorne pogłoski, że prawdziwy morderca nie został skazany, że wciąż jest na wolności…


Na wstępie muszę przyznać, że po książce spodziewałam się czegoś zupełnie innego, a mianowicie morderstw dokonywanych na różnych atrakcjach w wesołym miasteczku; czegoś w stylu "Oszukać przeznaczenie". Mimo że autor wymyślił inny sposób popełniania zbrodni niż ja, to ostatecznie kupił mnie swoim pomysłem. Jednak początki mojej przygody z "Parkiem Morderców" nie należały do najłatwiejszych. Miałam problem z odróżnieniem bohaterów, momentami książka wydawała mi się bardzo chaotyczna, a także miałam wrażenie, że za dużo się w niej dzieje. Tak naprawdę jedna zagadka nie została rozwiązana do końca, a już za chwilę znajdowaliśmy się w innym miejscu, z nową popełnioną zbrodnią. Z reguły lubię szybko pędzącą akcję oraz wiele jej zwrotów, jednak tu moim zdaniem było jej trochę za dużo. 


Mimo że narratorem był niejaki Paul Greenblat, to Jonas Winner nie dał Nam zapomnieć o pozostałych jedenastu postaciach. Moją aprobatę zyskały pojawiające się raz na jakiś czas wywiady z uczestnikami "weekendu z mordercą", były one dobrą okazją do bliższego zapoznania się z bohaterami, poznania ich psychiki i motywów, które nimi kierowały. Chociaż nie mogę powiedzieć, że zapadli mi oni w pamięci ani że szczególnie ich polubiłam. Zwłaszcza główny bohater, który mocno mnie denerwował i zupełnie nie potrafiłam zrozumieć jego zachowania. 

Książka była momentami obrzydliwa i brutalna, dlatego nie polecam czytać jej w trakcie jedzenia.  Autor ze szczegółami opisywał dokonywane zbrodnie oraz to, co działo się z ciałami ofiar po śmierci. Została ona napisana lekkim i przyjemnym w odbiorze językiem, dzięki któremu bardzo szybko się ją czytało. Nie było łatwo domyślić się rozwiązania oraz wytypować mordercę, gdyż tropy zmieniały się ze strony na stronę. Autor świetnie manipulował czytelnikiem, sprawiając, że nie mógł on być niczego pewien.  Mimo że miałam naprawdę sporo scenariuszy na rozwiązanie zagadki, to niestety nie udało mi się przewidzieć zakończenia. Autor mocno mnie zaskoczył i za to należą mu się brawa, gdyż tak jak wspominałam już we wcześniejszych recenzjach, ostatnio bardzo ciężko o nieprzewidywalne zakończenie.


"Park Morderców" polecam wszystkim miłośnikom kryminałów i thrillerów psychologicznych, którym niestraszne krwawe i brutalne zbrodnie. Przygotujcie się na wciągającą fabułę, pędzącą akcję oraz nieprzewidywalne zakończenie. Zapnijcie pasy, bo kolejka górska po Parku Morderców rusza właśnie teraz!

sobota, 23 grudnia 2017

Nowości wydawnicze - styczeń 2018

Nie wiem, czy zauważyliście, ale w zeszłym miesiącu nie było postu z zapowiedziami na grudzień, a wszystko dlatego, że żadne ciekawe książki nie miały wtedy premiery. Nie martwcie się jednak, wydawnictwa nie każą Nam już długo czekać na książkowe nowości! Przed Nami Nowy Rok, a co za tym idzie, również mnóstwo premier. Zatem szykujcie portfele na styczeń, gdyż jestem pewna, że znajdziecie wśród nowości coś dla siebie :)


"Ostatni list do kochanka"
Autor: JOJO MOYES
Premiera: 10.01.2018
Wydawnictwo: Między Słowami

Ellie, młoda dziennikarka, natrafia na ślad romansu sprzed lat. Po wielkiej miłości, która połączyła młodą mężatkę Jennifer i Anthony’ego, szorstkiego w kontakcie, ale wrażliwego reportera, pozostały tylko listy. Przejmujące i wyjątkowe, fascynują Ellie na tyle, że postanawia poznać historię zakazanego związku i odkryć tajemnicę jego dramatycznego końca. Czy historia miłosnego skandalu z przeszłości może zupełnie odmienić życie samej Ellie i jej relację z żonatym mężczyzną?

To inspirująca historia o tym, że warto znaleźć odwagę do podjęcia decyzji, która pozwoli zyskać to, co w życiu najcenniejsze. Nawet wbrew zdrowemu rozsądkowi i na przekór konwenansom.


"Jedwabne rękawiczki"
Autor: RENATA KOSIN
Premiera: 10.01.2018
Wydawnictwo: Filia

Laura wiedzie spokojne życie na ostatnim piętrze przedwojennej warszawskiej kamienicy, gdzie mieszka wraz mężem i córkami. Czuje się tam szczęśliwa i bezpieczna, do czasu, gdy znajduje na podłodze salonu amarantowy koralik ze strzępkiem srebrnej nici. Intuicja podpowiada jej, że jest on ważny, podobnie jak zdjęcie dziewczynki z lalką ukryte za obwolutą starego albumu, listy wypchane strzępkami znalezionych pod podłogą papierzysk oraz jedwabna rękawiczka z wyhaftowanym tajemniczym symbolem.

Chęć wyjaśnienia tajemnicy zaprowadzi Laurę do maleńkiego francuskiego miasteczka i domu z zamkniętymi okiennicami. Wewnątrz czekają na nią zarówno odpowiedzi, jak i nowe pytania. 
Powieść o tajemnicach przeszłości, i cenie jaką trzeba zapłacić za ich poznanie.


"Złe serce"
Autor: LEISA RAYVEN
Premiera: 10.01.2018
Wydawnictwo: Otwarte

Kiedy Cassie i Ethan odnajdują szczęście, na scenę wkracza nowa para.

Elissa Holt, siostra Ethana, jest doskonałą inspicjentką. W pracę wkłada serce i nie chce się rozpraszać. Liam Quinn to gwiazda Hollywood. Razem z równie słynną narzeczoną Angel Bell otrzymał właśnie angaż do nowej sztuki wystawianej na Broadwayu. Godziny wspólnych przygotowań, wielkie napięcie i medialne zamieszanie zbliżają do siebie tych, którzy nie powinni być blisko. Bo serca – wbrew wszelkim regułom – piszą własny scenariusz.



"W domu"
Autor: HARLAN COBEN
Premiera: 17.01.2018
Wydawnictwo: Albatros

Dziesięć lat temu porywacze uprowadzili dwóch sześciolatków, Patricka Moore’a oraz Rhysa Baldwina, żądając od ich bogatych rodziców okupu. Potem nagle zamilkli, a po porwanych chłopcach ślad zaginął. Przez cały ten czas obie rodziny musiały radzić sobie z bolesnymi wspomnieniami, próbując uporać się z rozpaczą po utracie ukochanych dzieci. I pewnie byłoby tak dalej, gdyby nie dwaj ludzie: Myron Bolitar, agent sportowy, i jego przyjaciel, Win Lockwood, którego elegancki strój skrywa umiejętnie wyszkolonego zabójcę. Mężczyźni wierzą, że właśnie zlokalizowali jednego z porwanych chłopców, dziś już nastolatków. Chłopak rzekomo był widziany w Londynie. Czy to rzeczywiście on? Gdzie się podziewał przez dziesięć lat? Jak wiele pamięta z dnia, kiedy został porwany? I co najważniejsze: czy jest w stanie naprowadzić Myrona i Wina na trop swego zaginionego przyjaciela, jeśli ten w ogóle jeszcze żyje?


"Trylogia Klątwy. Tom 4. Niedoskonali"
Autor: DANIELLE L JENSEN
Premiera: 17.01.2018
Wydawnictwo: Galeria Książki

Pod Samotną Górą powstaje spisek, którego celem jest obalenie tyrana władającego Trollus. Marc jest prawą ręką przywódcy sprzysiężenia. Niejeden troll zabiłby, by zdobyć informację, kto przewodzi spiskowcom, dlatego sprawę należy zachować w najgłębszej tajemnicy przed wszystkimi, nie można jej zdradzić nawet ukochanej.

Przez Pénélope Anaïs straciła szansę na zostanie królową. Teraz ojciec, książę d’Angoulême, daje jej ostatnią szansę, by przekonała go o swojej użyteczności – musi znaleźć dowód, że chłopak, którego kocha, spiskuje przeciwko koronie. Jeśli zawiedzie, jej życie będzie zagrożone.

Marc i Pénélope muszą lawirować pośród skomplikowanych rozgrywek politycznych, a każda ze stron próbuje ich wykorzystać. Muszą zaryzykować wszystko, by mieć szansę żyć razem. Tyle tylko, że bycie razem może się okazać największym zagrożeniem.


"Okrutna Pieśń"
Autor: VICTORIA SCHWAB
Premiera: 17.01.2018
Wydawnictwo: Czwarta Strona

Kate Harker i August Flynn są następcami przywódców podzielonego miasta – miasta, gdzie z przemocy zaczęły rodzić się prawdziwe potwory. Kate chciałaby dorównywać bezwzględnością ojcu, który pozwala potworom wałęsać się po ulicach, a ludziom każe płacić za ochronę. August chciałby być człowiekiem, mieć dobre serce i odgrywać większą rolę w obronie niewinnych przed potworami – niestety sam jest jednym z nich. Może ukraść duszę, wygrywając pieśń na swoich skrzypcach. Jednak Kate odkrywa jego tajemnicę…

„Okrutna pieśń” wciągnie cię w świat pełen tajemnic i niepokojący wir postapokaliptycznej walki o przetrwanie. W mrocznym urban fantasy dwoje młodych ludzi musi wybrać, czy chcą zostać dobrymi czy złymi bohaterami – przyjaciółmi czy wrogami. A stawką jest przyszłość ich rodzinnego miasta.


"Fake it"
Autor: SANDRA NOWACZYK
Premiera: 17.01.2018
Wydawnictwo: Feeria Young

Czy poznałaś kiedyś kogoś takiego, kto wydawał się odbiciem twojej duszy? Kogoś, z kim rozumiesz się bez słów i z kim każda chwila nabiera milionów znaczeń? Bez kogo życie stanie się całkiem puste?

Sparks postanawia skończyć ze sobą. Jej analityczny umysł nie widzi innego rozwiązania… Życie straciło dla niej sens, gdy wiele lat temu zniknęła jej mama. Wszystko już zaplanowane – do zrobienia zostało już tylko jedno. Idzie w miejsce gdzie będzie mogła bezlitośnie wyszydzić i zdemaskować to, czego nie da się racjonalnie wytłumaczyć: intuicję, zdolność przewidywania, uczucia.

Nie wie jednego: że spotka tam kogoś, kto rzuci jej wyzwanie.


"Zaginione miasto Boga Małp"
Autor: DOUGLAS PRESTON
Premiera: 17.01.2018
Wydawnictwo: Agora

Zapierająca dech historia pionierskiej ekspedycji w serce najbardziej niebezpiecznej dżungli świata w poszukiwaniu legendarnego Miasta Boga Małp.

Lasy Mosquitii w Hondurasie to najgęstsza i najtrudniej dostępna dżungla świata, pełna jadowitych węży, jaguarów czy muchówek, roznoszących „biały trąd”. Właśnie tam miało istnieć legendarne Miasto Boga Małp, bogate i nagle opuszczone, jeszcze przed przybyciem konkwistadorów – wedle legendy przeklęte. Wieloletnie poszukiwania nie przyniosły rezultatów. Kolejną wyprawę zorganizował dokumentalista i odkrywca, laureat nagrody Emmy Steve Elkins. Dzięki nowoczesnej technologii laserowej udało się jej członkom zlokalizować położenie tajemniczego prekolumbijskiego miasta. Lecz to dopiero początek mrożącej krew w żyłach opowieści…


"Apartament w Paryżu"
Autor: MICHELLE GABLE 
Premiera: 17.01.2018
Wydawnictwo: W.A.B.

Przechodząc przez próg zamkniętych od lat drzwi, postawisz pierwszy krok... w przeszłość.

Służbowy wyjazd do Paryża to dla specjalizującej się w meblarstwie April szansa na ucieczkę od życia małżeńskiego, nad którym zawisła groźba dramatycznego końca. W nietkniętym przez siedemdziesiąt lat apartamencie kobieta odnajduje niezwykłej wartości zbiór eksponatów. Jednak tym, co najbardziej przykuwa jej uwagę, jest kryjąca się za nimi historia tajemniczej właścicielki mieszkania. Pobyt w Paryżu daje April okazję do odkrycia sekretów kurtyzany z czasów belle époque, a także rozliczenia się z własną przeszłością i stawienia czoła teraźniejszości.


"Człowiek Tygrys"
Autor: EKA KURNIAWAN
Premiera: 17.01.2018
Wydawnictwo: Literackie

Po książce "Piękno to bolesna rana" – opowieści o kobietach, ofiarach męskiego pożądania – w ręce polskich czytelników trafia wreszcie najsłynniejsza powieść Eki Kurniawana. To właśnie "Człowiek tygrys" zapewnił Indonezyjczykowi nominację do Nagrody Bookera oraz zwycięstwo w plebiscycie na książkę roku "Financial Times". 

Wszystko zaczyna się od morderstwa, które wstrząsa życiem małego miasteczka, położonego na indonezyjskim wybrzeżu. Oto Margio, młody mężczyzna o raczej nieposzlakowanej opinii, zabija znacznie starszego lokalnego artystę. Robi to w wyjątkowo niespotykany sposób — zaciskając zęby na szyi ofiary. Nic nie jest jednak takie, jak mogłoby się wydawać. Margio nosi w sobie bowiem pewną tajemnicę… 

Magiczna i brutalna zarazem. Traktująca onirycznie o najprzyziemniejszych namiętnościach. Powieść, którą Kurniawan mocno zaznacza swoją obecność na międzynarodowej scenie literackiej.


"Grzesznica"
Autor: PETRA HAMMESFAHR
Premiera: 31.01.2018
Wydawnictwo: Otwarte

"Woda była chłodna i rześka. Cora zanurkowała, a gdy toń zamknęła się nad jej głową, przeszedł ją przyjemny dreszcz.

Podobno utopił się tu kiedyś jakiś mężczyzna, jego ciała nigdy nie znaleziono. Nie wiedziała, czy to prawda. Jeśli tak, to mężczyzna nadal musiał leżeć na dnie. Mogłaby z nim zamieszkać wśród ryb i wodorostów. W tym wodnym świecie z pewnością było pięknie, nie istniały melodie ani czarne sny. Tylko lekki szmer, tylko uderzenia własnego serca, tylko szum krwi w uszach."

Chwilę później Cora zabija nieznajomego opalającego się na piaszczystej plaży. Zwyczajna, niepozorna kobieta, spełniona żona i matka zostaje uznana za niepoczytalną. Czy prawda jest tak banalnie prosta? Czy szaleństwo popchnęło Corę do zbrodni? A może prawda jest zupełnie inna. Kłamstwa czają się na każdym kroku.


"Martwi za życia"
Autor: GRAHAM MASTERTON
Premiera: 31.01.2018
Wydawnictwo: Albatros

Po nieudanej operacji Trójząb detektyw nadkomisarz Katie Maguire ma pełne ręce roboty. Mimo policyjnych działań Cork zalewa fala narkotyków i dopalaczy, grupa złodziei psów włamuje się do hotelu dla psów Sceolan i kradnie dwadzieścia sześć rodowodowych zwierząt, jeden ze złodziei zostaje zastrzelony, a właściciel hotelu i jego żona składają fałszywe zeznania. Tymczasem w Halloween sprzed klubu Eclipse w niewyjaśnionych okolicznościach znika dziewiętnastoletnia Siobhán O'Donohue.

Chaos panuje również w życiu osobistym Katie. Nękana poczuciem winy postanawia zaopiekować się okaleczonym kochankiem i odkrywa, że łączące ich niegdyś, płomienne uczucie wypaliło się. Jej relacje z zastępcą komendanta Jimmym O'Reillym nadal są napięte po tym, jak odkryła, że aby spłacić długi swojego młodego kochanka, O'Reilly pożyczał pieniądze od lokalnego gangstera Bobby'ego Quilty'ego.
Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, gdy do zespołu Katie dołącza przystojny psi detektyw Conor Ó Máille, który przewraca jej życie uczuciowe do góry nogami.


"Kłamczucha"
Autor: E. LOCKHART
Premiera: 31.01.2018
Wydawnictwo: Czwarta Strona

Wierzyła, że im więcej wypocisz na treningu, tym mniej wycierpisz w walce.
Wierzyła, że najlepszym sposobem, by uniknąć złamanego serca, jest udawać, że się go nie ma.
Wierzyła, że to, jak mówisz, jest często ważniejsze niż to, co masz do powiedzenia.
Wierzyła też w filmy akcji, trening siłowy, potęgę makijażu, ćwiczenie pamięci, równe prawa oraz to, że z filmików na YouTube można się nauczyć miliona rzeczy, których na próżno szukać w college’u.

Jule West Williams to wojowniczka, dziewczyna kameleon, zawsze gotowa do ataku.
Imogen Sokoloff to dziedziczka fortuny i zagubiona w życiu sierota. Co przyniesie przyjaźń tych dwóch tak różnych dziewczyn?

Nowa powieść autorki „Byliśmy łgarzami”. Kryminał psychologiczny pełny suspensu, intryg i nieczystych zagrywek. E. Lockhart stworzyła porywającą historię młodej kobiety, której diaboliczne umiejętności stały się przepustką do wygodnego życia.


"Tylko dobre wiadomości"
Autor: AGNIESZKA KRAWCZYK
Premiera: 31.01.2018
Wydawnictwo: Filia

Dziennikarka Izabela Oster z dnia na dzień rzuca pracę w telewizji. Nie wszystko jednak toczy się po jej myśli. Nowe oferty pracy nie spływają, a pracodawcy nie pukają do jej drzwi. Na szczęście przyjaciółka, Kamila Rudnicka-Clement, składa jej propozycję nie do odrzucenia. 
Kobieta odziedziczyła bowiem podupadające pismo dla pań, natomiast Izabela ma jej pomóc w odzyskaniu dawnej świetności magazynu.
Muszą tylko przeprowadzić się do Krakowa… 
Obydwie przyjaciółki stają przed bardzo trudnymi decyzjami. Ale właściwie dlaczego miałyby nie podjąć wyzwania?
Życie pisze różne scenariusze, a do odważnych świat należy.
Kobiety rzucają się w wir pracy. Los przygotował dla nich wiele niespodzianek: porywającą wenecką podróż, odzyskaną przyjaźń, wiosenny Kraków odkrywany na nowo, a wreszcie miłość…
Bo wszystko jest możliwe, tylko trzeba chcieć i odważnie spoglądać w przyszłość. 

Romantyczna opowieść, która zabierze Was do klimatycznego miasta nad Wisłą, pięknej, słonecznej Wenecji, i wszędzie tam, gdzie warto się zakochać.


"Zakochać się na zabój"
Autor: MAX MONROE
Premiera: 31.01.2018
Wydawnictwo: Filia

Nieskrępowana, sarkastyczna, pewna siebie, piękna.
Cassie Phillips podróżuje po świecie, robiąc zdjęcia atrakcyjnym mężczyznom. To kobieta, której nic nie stanie na drodze w rozwoju jej fotograficznej pasji.
Jest też on: uzależniony od adrenaliny, seksowny lekkoduch, milioner.
Wysoki, cudownie umięśniony i czarujący jak diabli Thatcher Kelly to mężczyzna, którego nie można przeoczyć.

Żart za żart.
Dzikość za dzikość.
Dwoje niezwykłych ludzi, których, pomimo różnic, coś nieustannie do siebie przyciąga.
Zabawna, niecenzuralna i tak seksowna, że trudno to opisać.
Dynamiczna jazda bez trzymanki, bo kiedy spotykają się tak wielkie przeciwieństwa, sprawy z natury niesłychanie się komplikują.


I jak? Zainteresowały Was któreś nowości? Ja czekam na nowego Cobena, a także na powieści od Czwartej Strony i "Grzesznicę" od Wydawnictwa Otwartego, zaintrygował mnie również opis "Zaginionego miasta Boga Małp". Zobaczymy tylko, czy znajdę czas, żeby to wszystko przeczytać :D


wtorek, 5 grudnia 2017

"Światło" - Jay Asher

Okres przedświąteczny zaczął się na dobre już w listopadzie. Wtedy też przeczytałam swoją pierwszą w tym roku książkę o tematyce Świąt Bożego Narodzenia. Było to również moje pierwsze spotkanie z twórczością Jaya Ashera - autora słynnych "13 powodów". Jak przebiegło? Czy pisarzowi udało się wprowadzić mnie w świąteczny klimat? 


Sierra prowadzi podwójne życie, a jego rytm wyznaczają święta Bożego Narodzenia. Jedno to życie w Oregonie, przy plantacji drzewek choinkowych, którą prowadzi jej rodzina. Drugie to życie świąteczne, kiedy przychodzi czas ich sprzedaży i wszyscy przenoszą się na miesiąc do Kalifornii. Gdy podczas jednej ze świątecznych podróży poznaje Caleba, wszystko się zmienia. Calebowi daleko do idealnego chłopaka. Kiedyś popełnił ogromny błąd, którego cenę wciąż płaci. Sierra potrafi w nim jednak zobaczyć coś więcej niż jego przeszłość i jest gotowa zrobić wszystko, by pomóc mu odzyskać wiarę w siebie. Sierra i Caleb odkrywają coś, co może przezwyciężyć nieporozumienia, podejrzliwość i niechęć, które narastają wokół nich: prawdziwą miłość.

Muszę przyznać, że tematyka "Światła" była mi szczególnie bliska ze względu na fakt, że sama kiedyś miałam okazję sprzedawać choinki, więc miło było znowu powrócić do starych czasów i trochę powspominać. Bardzo się cieszę, że autor nie skupił się tylko i wyłącznie na wątku miłosnym, ale rozwinął jeszcze inne, takie jak wspomniana wyżej praca na plantacji świątecznych drzewek, a także problemy Sierry i Caleba, z którymi prędzej czy później każdemu przyjdzie czas się zmierzyć. Dobrze wiemy, że w życiu nie zawsze jest kolorowo, jednak najważniejsze to nigdy się nie poddawać, czego między innymi uczy Nas ta powieść. Co więcej pokazuje ona działanie współczesnego społeczeństwa oceniającego innych na podstawie zasłyszanych plotek czy niedopowiedzianych historii. Często odwracamy się od innych, gdy ci popełnią błąd, nie próbując zrozumieć motywów kierujących nimi w danej sytuacji oraz nie dając im szansy na wytłumaczenie swojego postępowania. Jay Asher uzmysławia Nam, że w życiu nie powinniśmy sugerować się opiniami innych, tylko wyrabiać swoje własne zdanie na dany temat oraz tego, że każdy zasługuje na drugą szansę. Uważam, że książka jest bardzo wartościowa i mądra, zdecydowanie warta przeczytania oraz wyciągnięcia z niej pewnych wniosków. Wielkim plusem jest to, że autor osadził czas akcji w pięknym przedświątecznym okresie, kiedy jest najlepszy moment na przebaczenie i wyciągnięcie ręki do drugiego człowieka. 


Książkę czytało mi się bardzo szybko i przyjemnie, język jest łatwy w odbiorze i mimo że powieść skierowana jest głównie do nastolatków, to myślę, że również starsze osoby znajdą w niej coś dla siebie. Jeżeli chodzi o bohaterów to autor zadbał o to, żeby dali się lubić. Nie są idealni, są zwykłymi młodymi osobami, które mają za sobą miłe przeżycia, ale również dotknęło ich w życiu kilka przykrych sytuacji. Dzięki temu łatwiej Nam się z nimi utożsamić. Zapewniam, że historia Sierry i Caleba na dlugo zapadnie w Waszej pamięci!

Jeśli szukacie książek, które wprowadzą Was w świąteczny nastrój, a także takich, które Was czegoś nauczą, to zdecydowanie powinniście sięgnąć po najnowszą powieść Jaya Ashera! Gwarantuję Wam, że gdy usiądziecie wieczorem z kubkiem ciepłej herbaty w jednej ręcę oraz "Światłem" w drugiej, to nim się obejrzycie będziecie przewracali ostatnią stronę książki. 


Może ktoś z Was miał już okazję czytać? Jeśli tak, to koniecznie podzielcie się swoimi wrażeniami w komentarzach!

Za egzemplarz recenzencki dziękuję:


sobota, 11 listopada 2017

TOP 5 miękkich okładek w mojej biblioteczce

Cześć! Dzisiaj chciałabym Wam pokazać najpiękniejsze miękkie okładki książek w mojej biblioteczce. Pierwsza część serii postów TOP 5 cieszyła się dużym powodzeniem. Mogliście również głosować na Waszym zdaniem najładniejszą twardą oprawę książki spośród pięciu wytypowanych przeze mnie. Bezkonkurencyjnym zwycięzcą w ankiecie okazał się pierwszy tom "Kronik Jaaru" Adama Fabera, do którego okładkę zaprojektowała Julia Boniecka (Tojko). W tym poście również umieszczę ankietę, żebyście mogli typować swoich ulubieńców ;) A teraz zapraszam Was do zobaczenia jak prezentuje się moje TOP 5 miękkich okładek!

5. "Czerwona Królowa"
Victoria Aveyard
Wydawnictwo: Otwarte

4. "Zdrajca Tronu"
Alwyn Hamilton
Wydawnictwo: Czwarta Strona

3. "It Ends with Us"
Colleen Hoover
Wydawnictwo: Otwarte

2. "Światło, które utraciliśmy"
Jill Santopolo
Wydawnictwo: Otwarte

1. "Król Kier"
Aleksandra Polak
Wydawnictwo: Czwarta Strona

A która okładka najbardziej Wam się spodobała? :)

wtorek, 7 listopada 2017

PRZEDPREMIEROWO "Ciemna strona" - Tarryn Fisher"

Do tej pory nie miałam przyjemności zapoznania się z twórczością Tarryn Fisher, dlatego gdy zobaczyłam, że będzie miała premiera jej nowa powieść, postanowiłam sprawdzić, czemu wszyscy zachwycają się książkami tej autorki. Już sam opis "Ciemnej strony" bardzo mnie zaintrygował chociaż miałam wrażenie, że z podobnymi spotkałam się także w innych thrillerach. Nie bójcie się jednak, Tarryn Fisher nie powiela żadnych dobrze znanych Nam schematów i funduje czytelnikowi prawdziwą jazdę bez trzymanki!


W dniu swoich trzydziestych trzecich urodzin popularna pisarka Senna Richards budzi się uwięziona w obcym domu. Została porwana, ale nie wie przez kogo ani dlaczego. Szybko staje się jasne, że jeśli chce odzyskać wolność, powinna dokładnie przyjrzeć się swojej przeszłości i odczytać pozostawione wskazówki. Jednak przeszłość skrywa mroczne tajemnice… Kobieta uświadamia sobie, że to gra. Wyrafinowana i niebezpieczna. I że tylko prawda może przynieść wyzwolenie...


Moja miłość do thrillerów i kryminałów nie słabnie, jednak wymagania z książki na książkę rosną, dlatego coraz ciężej wywołać we mnie emocje i sprawić, że dana powieść na długo zapadnie mi w pamięci. Tarryn Fisher udało się tego dokonać. Mroczny, hipnotyzujący, skłaniający do przemyśleń - tak w skrócie można opisać najnowszy thriller tej autorki. Jednak podobnie jak Fisher nie zamierzam iść na łatwiznę i chcę rozłożyć "Ciemną stronę" na czynniki pierwsze. 


Wydawać by się mogło, że fabuła gra w tej książce pierwsze skrzypce. Nic bardziej mylnego. Jeśli znacie twórczość tej autorki, to pewnie wiecie, że skupia się ona głównie na wątku psychologicznym, gdyż sama ukończyła ten kierunek na studiach i muszę przyznać, że naprawdę zna się na rzeczy. Przede wszystkim wie jak uzyskać zainteresowanie czytelnika, wejść w jego umysł i zakorzenić w nim napisaną przez siebie historię. Gwarantuję, że po lekturze jeszcze przez długi czas będziecie rozmyślać o tym, co chciała przekazać Wam pisarka. Autorka wymaga od czytelnika pełnego skupienia się na książce, wejścia w jej świat, wczucia się w sposób myślenia bohaterów, a przede wszystkim użycia również własnych szarych komórek, gdyż nic tutaj nie jest podane na tacy. Powieść należy czytać między słowami, a kluczową rolę grają w niej pojedyncze, ukryte w zdaniach, wyrazy, dzięki którym będzie Nam łatwiej zinterpretować "Ciemną stronę". Jednym słowem, żeby naprawdę zrozumieć sens i przesłanie tej książki, musicie całkowicie oddać się w ręce autorki i dać się poprowadzić przez najciemniejsze zakamarki życia bohaterów (a może i własnego życia?). Jestem pewna, że czytając ją kolejny raz, za każdym razem będziemy rozumieć pewne kwestie inaczej i wyciągać inne wnioski. 


Akcja, mimo że nie pędzi w zawrotnym tempie, to rozwija się na tyle szybko, żebyśmy nie stracili nią zainteresowania. Tarryn naprawdę mistrzowsko opisała dom, gdzie została uwięziona Senna. Skupiła się na najdrobniejszych szczegółach tak, aby czytelnik nie tylko odczuwał emocje targające główną bohaterką, ale także mógł poczuć jakby sam był więźniem opuszczonego budynku na Alasce. Książkę czyta się bardzo szybko, nim się zorientowałam przewracałam już ostatnią stronę. Dzięki wielu retrospekcjom jesteśmy w stanie poznać bohaterów od podszewki i zrozumieć, co popychało ich do podejmowania niektórych życiowych decyzji. Co więcej jest to doskonałe urozmaicenie powieści, sprawia, że historia Senny nie nudzi Nam się, chcemy poznać ją najlepiej jak to tylko możliwe. Chociaż muszę przyznać, że samej bohaterki nie da się polubić, niejednokrotnie jej wybory wydawały mi się irracjonalne i pozbawione sensu. Jestem jednak w stanie zrozumieć, że każdy niesie ze sobą bagaż doświadczeń, który sprawia, że niektóre rzeczy postrzegamy na swój własny, unikatowy sposób i nikt nie jest w stanie zmusić Nas do innego patrzenia na świat.


Polecam wszystkim, szczególnie tym, którzy lubią zagłębiać się w działanie ludzkiego umysłu, rozwiązywać mroczne tajemnice oraz czytać nieoczywiste, niebanalne i wymagające myślenia książki. Ja na pewno sięgnę po kolejne thrillery Tarryn Fisher, mam nadzieję, że zaskoczą mnie równie pozytywnie jak "Mroczna strona" i nie dadzą o sobie długo zapomnieć.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję:

sobota, 4 listopada 2017

Czytelnicze podsumowanie października 2017

Hej! We wrześniu miałam straszny zastój czytelniczy i udało mi się przeczytać w całości tylko jedną książkę. A jak wyglądała moja przygoda z książkami w październiku? Zdecydowanie lepiej :D Miniony miesiąc obfitował w wiele nowości, na które czekałam od bardzo dawna, a co za tym idzie bardzo chciałam je przeczytać. I tym sposobem w październiku udało mi się pochłonąć aż 8 książek, co jak na mnie jest mega dobrym wynikiem. A oto perełki, które towarzyszyły mi w październikowe chłodne wieczory:

  • "It Ends with Us" Colleen Hoover - 10/10 (recenzja)
  • "Król Kier" Aleksandry Polak - 5/10 (recenzja)
  • "Rozgrywka" J. Sterling - 6/10 (recenzja)
  • "Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć. Oryginalny scenariusz" J. K. Rowling - 8/10
  • "The Call. Wezwanie" Peadar'a O'Guilin'a - 8/10 (recenzja wkrótce)
  • "Żniwiarz. Czerwone Słońce" Pauliny Hendel - 8/10 (recenzja)
  • "Ciemna strona" Tarryn Fisher - 9/10 (recenzja wkrótce)
  • "Reguła nr 1" Marty Guzowskiej - 4/10 (recenzja)

Książką, które wzbudziła we mnie największe emocje i która na zawsze zapadnie w mojej pamięci, to "It Ends with Us" Colleen Hoover. Moim zdaniem to najlepsza powieść tej autorki, którą każdy powinien przeczytać. Kolejną świetną książką przeczytaną w październiku był nowy thriller Tarryn Fisher, było to moje pierwsze spotkanie z tą Panią, ale na pewno nie ostatnie! Bardzo podobały mi się też książki od Wydawnictwa Czwarta Strona, czyli drugi tom "Żniwiarza" oraz pierwsza część "The Call" - już nie mogę się doczekać kontynuacji tych serii. Czytelniczym rozczarowaniem okazała się natomiast "Reguła nr 1" polskiej pisarki Marty Guzowskiej, był to drugi tom cyklu o pani archeolog Simonie Brenner, jednak po kolejne na pewno nie zamierzam sięgać. Jedną z gorszych lektur był także "Król Kier" debiutującej Aleksandry Polak, mimo to jestem ciekawa co pokaże Nam młodziutka autorka w kolejnych częściach trylogii o Circus Lumos. Szczegółowe opinie możecie przeczytać w innych postach na blogu, wystarczy kliknąć w link :)

W październiku miałam urodziny, więc moją biblioteczkę zasiliło sporo nowych tytułów (klikając w link przejdziecie do bookhaulu urodzinowego). Oprócz książek, które sama sobie kupiłam, dotarło do mnie także kilka egzemplarzy recenzenckich ("Kroniki Jaaru. Czarny Amulet", "Rozgrywka", "Ciemna strona", "Światło", "13 powodów" oraz "Król Kier") oraz dwie pozycje w języku angielskim: "Without Merit" Colleen Hoover" oraz "Harry Potter and the Philosopher's Stone" w wersji z Gryffindoru. Dzisiaj odbieram również przesyłkę z "Too late" CoHo. :D


Jeżeli chodzi o moje plany czytelnicze na listopad, to zaczynam powoli wygrzebywać się ze stosiku książek od wydawnictw, więc zamierzam wreszcie zabrać się za lektury, na które mam ochotę już od dłuższego czasu. Na mojej liście do przeczytania znajdują się:
  • "Światło" Jaya Ashera
  • "13 powodów" Jaya Ashera
  • "Kroniki Jaaru. Czarny Amulet" Adama Fabera
  • "Inwigilacja" Remigiusza Mroza
  • "Without Merit" Colleen Hoover
  • "Dziewczyna z Brooklynu" Guillaume Musso
  • "Historia Pszczół" Mai Lunde
  • "Zaginiony Symbol" Dana Browna
Jestem bardzo ciekawa, ile książek z tej listy uda mi się przeczytać i czy nie postawiłam sobie za wysoko poprzeczki. 


Jak wyglądał Wasz październik pod względem czytelniczym? Ile książek udało się Wam przeczytać? :)

czwartek, 2 listopada 2017

"Król Kier" - Aleksandra Polak

Często wspominam o tym, że lubię czytać książki polskich autorów, szczególnie jeśli są to debiuty. Wtedy jestem w stanie przymknąć oko na kilka niedociągnięć i zrozumieć, że każdy kiedyś zaczynał od zera i trzeba dać szansę początkującym osobom próbującym zaistnieć na polskim rynku wydawniczym (co wbrew pozorom wcale nie jest takie łatwe!). Już sama okładka "Króla Kier" przyciąga uwagę czytelnika, sprawia, że chce on sprawdzić, co kryje się na kartach tej powieści. Tak było i ze mną. Jak na prawdziwą okładkową srokę przystało, kiedy zobaczyłam oprawę debiutanckiej książki Aleksandry Polak, wiedziałam, że muszę ją mieć. Po przeczytaniu opisu tylko utwierdziłam się w tym przekonaniu. A jak przebiegło moje pierwsze spotkanie z twórczością młodej polskiej pisarki? Zapraszam na recenzję.


Alicja jest zwyczajną dziewczyną, nie należy do szkolnej elity, nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle rówieśników. Poznajemy ją, gdy jest w ostatniej klasie liceum i trwają przygotowania do studniówki. Kilka dni przed jednym z najważniejszych wydarzeń w życiu maturzystów, Alicja przestaje dogadywać się ze swoim chłopakiem Maksem. Najlepsza przyjaciółka dziewczyny postanawia zainterweniować i zabiera Alę do cyrku, aby ta chociaż na chwilę zapomniała o swoich problemach. Bohaterka poznaje tam tajemniczego chłopaka Hadriana, który jak się później okaże, wywróci jej życie do góry nogami...


Długo zastanawiałam się, co napisać na temat "Króla Kier". Nie potrafię jasno powiedzieć, czy książka mi się podobała, czy też nie, mam co do niej bardzo mieszane uczucia. Ma sporo zalet, ale niestety tyle samo wad. Zacznijmy jednak od początku. Po okładce, tytule oraz opisie książki wydawać by się mogło, że będzie ona powieścią fantastyczną, w której główną rolę będzie grał cyrk. Muszę Was jednak wyprowadzić z błędu. Mimo że magia pojawia się w "Królu Kier", to dzieje się to dopiero około dwusetnej strony, jednak z cyrkiem nie ma ona za wiele wspólnego - jedynie grupa uzdolnionych magicznie osób nazywa się Circus Lumos. Przez pierwszą połowę ksiązki autorka skupia się tylko i wyłącznie na wątku miłosnym i problemach sercowych Alicji, która boryka się między wyborem jednego z dwóch kandydatów na chłopaka. Kiedy wreszcie udaje jej się podjąć decyzję, to do świata naszej bohaterki z impetem wpada magia. Muszę przyznać, że miałam problem z przestawieniem się z typowej powieści Young Adult na książkę z gatunku fantastyki. Myślę, że jakby oddzielić obie części kreską i dopisać każdej z nich brakującą połowę, to powstałyby dwie bardzo dobre książki. Połączenie, które zastosowała Aleksandra Polak wprowadziło do "Króla Kier" niepotrzebny chaos oraz wywołało we mnie mieszane uczucia.


Co do bohaterów, to są oni niestety bardzo schematyczni. Kiedy poznawałam losy Alicji, jej rozterki sercowe oraz problemy, to w tyle głowy miałam cały czas postać Belli ze "Zmierzchu", a także Clary Fray z "Darów Anioła". Hadrian to typowy rycerz na białym koniu, idealny, nieskazitelny, każda kobieta marzy o takim mężczyźnie - szkoda tylko, że tacy żyją tylko w książkach. A Maks to bohater "zapchaj dziurę" - w końcu na trójkąt miłosny muszą składać się trzy osoby.

Niestety podczas lektury można zauważyć niedoświadczenie autorki oraz Jej niewyćwiczony warsztat. Z bólem serca muszę stwierdzić, że Aleksandra Polak miała naprawdę dobry i kreatywny pomysł na świetną powieść, jednak gorzej poszło Jej z wykonaniem. Niektórym pewnie będą przeszkadzać liczne powtórzenia, bardzo prosty język oraz urywanie wątków w najciekawszych momentach, ja jednak przymknęłam na to oko i wierzę, że z tomu na tom będę zauważać zmianę, jaka zajdzie w stylu oraz warsztacie pisania autorki. Mimo wszystkich niedociągnięć książkę czytało mi się szybko i przyjemnie, chociaż były takie momenty, przez które ciężko było mi przebrnąć.


Po przeczytaniu "Króla Kier" mam mieszane uczucia, jednak nie skreślam jeszcze młodej, debiutującej na polskim rynku wydawniczym autorki. Jestem bardzo ciekawa, co pokaże w następnym tomie, jak rozwinie się Jej warsztat, styl oraz jak rozegra się dalej wątek magiczny. Mam nadzieję, że problemy miłosne zejdą na drugi plan i będziemy mogli cieszyć się tym, czego oczekujemy od tej serii, czyli magią w najczystszym wydaniu!

Jeśli lubicie dawać szansę debiutującym autorom, to koniecznie musicie sięgnąć po "Króla Kier" i wyrobić sobie własną opinię. Nie oczekujcie jednak powieści z efektem wow, podejdźcie do niej na luzie, a może miło się zaskoczycie ;)

Za egzemplarz recenzencki dziękuję:

poniedziałek, 30 października 2017

"It Ends with Us" - Colleen Hoover

Jeśli od dłuższego czasu śledzicie mój profil na Instagramie albo bloga, to zapewne wiecie, że Colleen Hoover jest jedną z moich ulubionych autorek. Z niecierpliwością wyczekuję każdej Jej kolejnej powieści. Nikt tak jak Ona nie potrafi łamać serca czytelników na milion maleńkich kawałków. Każda historia przez Nią stworzona odciska na mnie piętno, jest lekcją życia, którą postaram się zapamiętać do jego końca. Czy również w swojej najnowszej powieści "It Ends with Us" Colleen Hoover dostarcza czytelnikowi całego kalejdoskopu emocji? Czy i tym razem dociera do najgłębszych zakamarków ludzkiego serca?


Lily Bloom ma nietypowe marzenie. Chce otworzyć kwiaciarnię dla osób, które... nie lubią kwiatów. Dzięki swojemu uporowi oraz dążeniu do wyznaczonego celu udaje jej się zrealizować ten plan. Gdy na tarasie wieżowca spotyka przystojnego lekarza Ryle'a Kincaida, jej życie wywraca się do góry nogami. Mimo że dziewczyna nie chce tego przed sobą przyznać, powoli zaczyna się w niej budzić uczucie do tajemniczego mężczyzny. Kiedy wszystko zaczyna układać się po myśli Lily, nagle życie płata jej niemałego figla... Tylko dawny przyjaciel z czasów młodości jest w stanie dostrzec to, co kryje się za idealnym związkiem Lily i Ryle'a. Kiedyś dziewczyna pomogła Atlasowi Corriganowi, czy tym razem on wyciągnie do niej pomocną dłoń?


Po przeciętnej lekturze "Confess" nie nastawiałam się, że "IEWU" będzie powieścią z fajerwerkami, jednak bardzo miło się zaskoczyłam. Do tej pory moją ulubioną książką CoHo była "Ugly Love". Od niedawna jej pozycję zajmuje "It Ends with Us". Najnowszą książkę autorki pochłonęłam w jeden dzień, nie mogłam się od niej oderwać nawet na sekundę, musiałam poznać zakończenie historii Lily i Ryle'a. Wielokrotnie podczas czytania łzy płynęły mi po policzkach, Colleen wywołała we mnie mnóstwo momentami skrajnych emocji i roztrzaskała moje serce na milion kawałków. Nie jest to zdecydowanie łatwa książka, obok której przejdziemy obojętnie, porusza ona bardzo ważny problem, który współcześnie (jestem pewna) dotyka bardzo wiele rodzin i par.


Są takie tematy, na które nie rozmawia się w towarzystwie, o których wstyd Nam czasami komukolwiek wspomnieć, nie chcemy się z nikim nimi dzielić bojąc się oceny drugiej osoby. Tych właśnie tematów, tematów tabu, nie boi się poruszać w swoich książkach Colleen Hoover. A co więcej, otwarcie mówi, że te problemy dotknęły również jej rodzinę oraz najbliższe otoczenie. To sprawia, że autorka wydaje Nam się bardziej ludzka, możemy się z nią utożsamić, znaleźć wspólny język, lepiej zrozumieć, co chce Nam przekazać. A przekazać chce Nam bardzo wiele, chce otworzyć Nasze oczy, sprawić, abyśmy wyciągnęli wnioski z Jej historii i zwracali większą uwagę na to, co dzieje się wokół Nas. Może nawet nie jesteśmy świadomi tego, że tuż za rogiem jest osoba, która potrzebuje Naszej pomocy, potrzebuje autorytetu, kogoś, kto da jej motywację do działania i przeciwstawienia się złemu traktowaniu. Nie zapominajmy, że każdy zasługuje na szacunek, każdy ma swoją godność, której nie możemy nikomu odebrać. Nie chcę Wam spoilerować i pisać, jaki problem porusza pisarka, chociaż zapewne z wielu recenzji możecie się tego dowiedzieć. Napiszę tylko, że jest to lektura obowiązkowa dla każdego bez względu na płeć, wiek, czy dojrzałość emocjonalną. Lektura "It Ends with Us" uświadomiła mi bardzo wiele rzeczy. Między innymi to, że nie możemy oceniać innych zanim nie poznamy ich całej historii. Musimy pamiętać, że nie każdy potrafi być silny, żeby przeciwstawić się nieposzanowaniu własnej godności, ale to my możemy znaleźć w nim tę siłę. Najnowsza powieść Hoover nauczyła mnie także tego, że należy rozmawiać z ludźmi na wszystkie możliwe tematy, wyjaśniać sobie wszelkie nieporozumienia i wspólnie dochodzić do kompromisu.


Jestem pewna, że polubicie (może nie wszystkich, ale niektórych na pewno) bohaterów, których tym razem wykreowała autorka. Mnie do gustu najbardziej przypadła postać Allysy. Jest ona bardzo pozytywną dziewczyną, która wnosi wiele radości do książki. A ta radość bardzo się przydaje, gdyż w przeciwnym wypadku powieść byłaby zbyt smutna i przygnębiająca. Często spotykam się ze stwierdzeniami, że każda powieść Hoover jest taka sama. Tacy sami bohaterowie, zbliżone historie, a nawet dialogi! Zapewniam Was, że tym razem autorka wyszła poza utarte przez samą siebie schematy, stworzyła coś świeżego i nowego, a nawet udało się Jej kilka razy zaskoczyć czytelnika.


"It Ends with Us" nie bez powodu została okrzyknięta najlepszą książką Colleen Hoover, przekonałam się o tym na własnej skórze. Jeśli kochacie twórczość tej autorki, to jestem pewna, że pokochacie również jej najnowszą powieść. A jeśli nie mieliście jeszcze do czynienia z Jej romansami, to najwyższy czas to zmienić! "It Ends with Us" to mocna lektura, która dostarczy Wam mnóstwa emocji i wrażeń, i która zapadnie w Waszej pamięci na zawsze! Pamiętajcie tylko, żeby zanim zasiądziecie do czytania, przygotować sobie co najmniej jedną paczkę chusteczek oraz zarezerwować cały wieczór, gdyż jestem pewna, że nie będziecie mogli oderwać się od lektury!

Dajcie znać w komentarzu, jeśli czytaliście już "It Ends with Us" i co o niej myślicie :)

niedziela, 29 października 2017

Cluedo: Harry Potter

Cześć! Dzisiaj chciałabym napisać Wam parę słów na temat nowej gry planszowej, która doczekała się wreszcie swojej polskiej wersji. Mam na myśli oczywiście Cluedo: Harry Potter.


Z tego co się orientuję, to grę póki co można zakupić tylko w Empiku (jeśli widzieliście gdzieś indziej, to możecie podać link), a jej koszt to 140 zł. Mnie udało się ją dostać na promocji od razu po premierze i kosztowała wtedy niecałe 100 zł. Liczę na to, że niedługo inne sklepy z grami planszowymi wprowadzą ją do swojej oferty i to w znacznie niższej cenie niż ta, za którą można ją nabyć w Empiku. Póki co musimy zadowolić się tym, co mamy. 


W skrócie przybliżę Wam zasady gry. Jeden z szóstki uczniów Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie ginie w tajemniczych okolicznościach. Naszym zadaniem jest wcielenie się w jednego z przyjaciół zaginionego (do wyboru: Harry, Ron, Hermiona, Ginny, Neville, Luna) oraz odkrycie, kto porwał ucznia, gdzie się to wydarzyło oraz jaki przedmiot (lub zaklęcie) został w tym celu użyty. Chodzimy po planszy, udajemy się w różne miejsca (tylko w te, do których są otwarte drzwi) oraz wypowiadamy swoje przypuszczenia (np. Lucjusz Malfoy w Hogwarcie użył zaklęcia Drętwoty). Gdy uda Nam się odkryć wszystkie trzy fakty, to udajemy się do Nory i wypowiadamy ostateczne Oskarżenie, a potem sprawdzamy, czy mieliśmy rację. Musimy być bardzo ostrożni, bo gdy Nam się nie powiedzie, to odpadamy z gry. Jeśli poprawnie rozwiążemy zagadkę, wygrywamy!


W zestawie mamy dwie kostki do gry, jedna służy do wyboru lokalizacji, której koło będziemy musieli przekręcić (konsekwencjami mogą być: zamknięcie lub otwarcie drzwi do danego miejsca, zapalenie się ognia w kominku, który umożliwi Nam przemieszczanie się za pomocą sieci Fiuu lub pojawienie się Mrocznego Znaku), a druga wskazuje ilość pól, o które możemy (ale nie musimy!) przesunąć swój pionek. Gdy na kostce pojawi się Mroczny Znak, wyciągamy jedną kartę z Mrocznej Talii, która mówi o przykrym dla Nas zdarzeniu. Jeśli mamy odpowiednią postać lub przedmiot na Kartach Pomocy, to niweluje ona skutki działania karty z Mrocznej Talii. Jeśli jednak nie, musimy oddać odpowiednią ilość Proszku Fiuu, który jest Nam potrzebny do używania kominków w celu przenoszenia się między lokalizacjami (proszku nie można zdobyć podczas trwania gry, dlatego gdy Nam się skończy, to nie mamy już możliwości korzystania z sieci Fiuu). Na początku gry dostajemy również kilka Kart Tajemnicy, które już na starcie pomagają Nam wyeliminować niektóre osoby, miejsca oraz narzędzia zbrodni. Wszystko zaznaczamy w trakcie trwania rozgrywki na małej karteczce, musimy jednak uważać, żeby nie pokazywać jej przeciwnikom! Gdy wypowiadamy swoją sugestię w jednej z kilku lokalizacji, to osoba, która ma Kartę Tajemnicy z jedną z wymienionych przez Nas osób, miejsc lub intryg, musi Nam ją pokazać tak, aby nie widzieli jej inni gracze. Teraz pozostaje Nam tylko metodą eliminacji dojść do tego, kto porwał jednego z uczniów, jakim zaklęciem się posłużył oraz gdzie to zrobił. Jak już będziemy wiedzieć, to pędzimy szybko do Nory, wypowiadamy Oskarżenie i wygrywamy grę!



Dosyć szczegółowo przedstawiłam Wam zasady gry. Osobiście na czytaniu instrukcji i próbowaniu zrozumieć, o co chodzi, spędziłam sporo czasu. Dopiero jak zaczęłam grać, to szybko udało mi się przyswoić zasady. Dlatego chciałam Wam mniej więcej przedstawić, na czym polega Cluedo: Harry Potter, abyście nie tracili czasu na przyswajanie reguł. Gra jest przepięknie wydana oraz bardzo dobrze wykonana, zdecydowanie jest warta swojej ceny. Będzie ona świetną rozrywką zarówno dla fanów Harry'ego Potter'a, jak i logicznych łamigłówek oraz zabawy w detektywa. Nie polecam jednak granie w nią w mniej niż trzy osoby, gdyż nie przynosi ona wtedy za dużo frajdy. Łatwo można przewidzieć rozwiązanie zagadki i szybko wyeliminować fałszywe tropy. Dlatego na sobotni wieczór warto zaprosić kilka osób (jednak graczy nie może być więcej niż 5) i cieszyć się emocjonującą rozgrywką. Jedna "partia" trwa około pół godziny, jednak jeśli Nam się spodoba, można bez problemu zagrać kilka razy pod rząd. Ostrzegę Was jednak, że po pewnym czasie gra może Nam się znudzić, dlatego polecam sięganie po nią raz na jakiś czas, żeby szybko nie znalazła miejsca w najciemniejszych zakamarkach Naszej szafy. 


Mam nadzieję, że moja opinia skłoni Was (lub zniechęci) do zakupu gry planszowej Cluedo: Harry Potter. Mnie bardzo przypadła do gustu i jestem pewna, że często będzie gościć na moim stole w chłodne jesienne oraz zimowe wieczory. Dajcie znać, czy macie w planach zakup tej logicznej gry. :)