poniedziałek, 2 lipca 2018

"Kirke" - Madeline Miller

Mitologia grecka fascynuje mnie odkąd pamiętam. Czasy starożytności to moja ulubiona epoka w literaturze i sztuce. Zatem, jak się zapewne domyślacie, bardzo się ucieszyłam na wieść o polskiej premierze "Kirke" Madeline Miller, której akcja rozgrywa się właśnie w starożytności. Gdy już wyszłam z podziwu nad przepiękną oprawą książki, na okładce w oczy rzucił mi się tekst "Daj się oczarować". Sprawdźcie zatem, czy "Kirke" udało się zdobyć moje serce.


W domu Heliosa, boga słońca i najpotężniejszego z tytanów, rodzi się córka. Kirke jest dziwnym dzieckiem – nie tak potężnym jak ojciec ani tak bezwzględnym jak matka... Dziewczyna próbuje odnaleźć się w świecie śmiertelników, lecz odkrywa w sobie czarnoksięską moc, dzięki której może zagrozić samym bogom… Z tego powodu zostaje wygnana. Nie zamierza jednak przestać kształcić się w czarach. Jej ścieżki skrzyżują się z Minotaurem, Dedalem, jego synem Ikarem, morderczą Medeą i, oczywiście, z przebiegłym Odyseuszem. Samotna kobieta zawsze narażona jest na niebezpieczeństwo, a Kirke nieświadomie budzi gniew zarówno w ludziach, jak i w mieszkańcach Olimpu. Aby ochronić to, co kocha, będzie musiała zebrać wszystkie siły i zdecydować, czy należy do bogów, z których się urodziła, czy do śmiertelników, których pokochała.


Jestem już blisko tydzień po lekturze "Kirke", a do tej pory nie mogę wyjść z podziwu, jak świetną i interesującą historię stworzyła Madeline Miller. Jestem totalnie oczarowana bohaterami (głównie postaciami, które pamiętam z mitologii greckiej), fabułą, a także przesłaniem, które niesie ze sobą ta powieść. W książce mamy do czynienia z narracją pierwszoosobową, która pozwala czytelnikowi na zżycie się z główną bohaterką, zrozumienie jej problemów, dylematów i toku myślenia. Autorka skupia uwagę na opisach przyrody, a także na przemyśleniach Kirke, dialogów nie znajdziemy tu za wiele. Jednak mi w niczym to nie przeszkadzało, losy tytanki tak mnie pochłonęły, że nim się obejrzałam, już przewracałam ostatnią stronę. Madeline Miller zadbała o najdrobniejsze szczegóły, z łatwością możemy sobie wyobrazić miejsca, które po drodze odwiedzamy wraz z bohaterką. Mimo że nie jest ich zbyt wiele i akcja powieści rozgrywa się głównie na osamotnionej wyspie Ajai, a ja miałam pewne obawy przed tym, że książka może być z tego powodu nudna, to nic bardziej mylnego! Postaci odwiedzające Kirke, które znamy z mitologii, są świetnie wykreowane i są wielką zaletą tej powieści. Język i styl autorki są osobliwe i wyjątkowe, zdaję sobie sprawę, że nie każdemu mogą przypaść do gustu, jednak mnie totalnie oczarowały. Akcja nie pędzi w zawrotnym tempie, co dla fanów dynamicznych powieści może być problemem, jednak "Kirke" to uczta dla miłośników pięknego języka nieszablonowych i oryginalnych historii oraz wyrazistych bohaterów.


Lektura "Kirke" była dla mnie niesamowitą przygodą, idealną okazją na przypomnienie sobie ukochanej przeze mnie mitologii greckiej. Bóg Słońca Helios, waleczny Odyseusz, posłaniec bogów Hermes oraz dzielny Dedal to tylko niektóre z postaci, które czekają na Nas na kartach powieści Madeline Miller. Co więcej czeka Nas też lekcja miłości, poświęcenia, walki z szyderstwami, a także odnalezienia własnej tożsamości i przynależności. "Kirke" to współczesna powieść zanurzona całkowicie w mitologii, dotyka jednak problemów, z którymi zmagamy się na co dzień. Ja nadal nie mogę wyjść z podziwu nad wyjątkowością historii, którą stworzyła autorka i jestem pewna, że jeszcze niejeden raz do niej wrócę.


Piękna okładka "Kirke" to tylko wstęp do barwnej i wyjątkowej historii, która zachwyca od pierwszej do ostatniej strony. Polecam każdemu!

Jeśli jesteście już po lekturze, to dajcie znać, czy "Kirke" również Was oczarowała! :)

Za egzemplarz recenzencki dziękuję:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Hej :) Jeśli przeczytałeś ten post, to zostaw proszę po sobie jakiś ślad, będzie mi bardzo miło i na pewno odwdzięczę się tym samym na Twoim blogu :)
Jeśli spodobały Ci się moje recenzje, to kliknij przycisk "obserwuj", aby na bieżąco śledzić moje książkowe przygody :)